takie czasy

1
beznamiętnie zwerbowane sumienia

ubrane w kreacje i miny haute couture

astrofizyka ożywiona blaskiem fleszy

stąpająca po czerwonych dywanach

Nie-Mlecznej Drogi sławy i luksusu

walczy złotymi sztućcami z głodem tego świata



Vażni I Piękni pod firmowym krawatem

upijający się wieczorami drogą whisky

spragnieni do dna życia bez stresu

wypożyczają silikonowe królewny

ujmujące uśmiechem spod skalpela



gadające garnitury bez głów

rycerze polityczni własnych siedzeń

reprezentanci głodnych brzuchów narodu

odcinają ostatnie datki dla Bohaterów

przymierających z głodu ideologii



uradowani do granic możliwością

wciąż aktualnych wyborów z promocji

wybraliśmy świat jakiego było nam trzeba

bez wiary bez honoru bez sumienia

kiedy więc zlinczujemy ostatniego bohatera

wyruszymy do supermarketu po NORMALNOŚĆ

[ Dodano: Pią 12 Cze, 2009 ]
co się dzieje? czy nie mam trochę racji?
alouette

2
Mi się nie podoba, bo według mnie jest za bardzo przegadany. Bardziej przypomina umoralniający mini-wykład, niż prawdziwy wiersz.



Ale "kreacje i miny haute couture" są ciekawym zwrotem :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

3
Zgadzam się z Piką, że przegadany i wiele przez to traci, ale jest parę "perełek" metaforycznych, które mi się podobają. Np.
Vażni I Piękni pod firmowym krawatem
i
gadające garnitury bez głów
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

4
Chyba wyszedł trochę przegadany moralizator, ale dobrze, że zobaczyliście w nim trochę fajnych rzeczy, dzięki za podjęcie tematu.
alouette
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”