Na początku mojego istnienia na tym forum chciałam dodać moje dzieło:





Wszystko jest takie trudne.

Co począć mam?

Pójść i powiesić się sam?!



Odeszło lato.

Wraz z nim przyjaciele.

Co począć mam?

Pójść i powiesić się sam?!



Cokolwiek zrobie - to źle!

Gdziekolwiek pójde, pisze NIE!!!

Co robić mam?!

Pójść i powiesić się sam?!



Ile jeszcze mam tak trwać?

Chce już iść spać.

Co zrobić mam?

Pójść i powiesić się sam?!





Mam parę pytań:

Jak Wam się podoba?

Czy czegoś jemu brak?

Jakieś zarzuty do mojego stylu pisania?

Proszę, napiszcie wszystkie swoje uwagi czy odczucia po jego przeczytaniu.

Pozdrawiam,

Martyna

To dodam jeszcze coś dla zachęty :



Ciemno…

Cicho…

Przenika mnie chłód..

Stoję u śmierci wrót…

-Boże, wpuść mnie! – wołam.

Lecz nie on mi drzwi otwiera…

-Nie pójdziesz do nieba!

Za dużo grzechów nosi twa dusza

Bóg twych próśb nie wysłucha

Skazana jesteś na wszelkie potępienie…

Odsyłam cię z powrotem na ziemie!

Wszystko mi znika, staczam się.

Nagle - Budzę się, myślę:

Czy to był sen?!

Dodane po 28 sekundach:

MartynaSOAD pisze:To dodam jeszcze coś dla zachęty :



Ciemno…

Cicho…

Przenika mnie chłód..

Stoję u śmierci wrót…

-Boże, wpuść mnie! – wołam.

Lecz nie on mi drzwi otwiera…

-Nie pójdziesz do nieba!

Za dużo grzechów nosi twa dusza

Bóg twych próśb nie wysłucha

Skazana jesteś na wszelkie potępienie…

Odsyłam cię z powrotem na ziemie!

Wszystko mi znika, staczam się.

Nagle - Budzę się, myślę:

Czy to sen?!

Chmm... nie znam się za bardzo na wierszach tego typu, ale wydaje mi sie, że czegoś tu brakuje... tylko sama nie wiem czego



Co do drugiego, odniosłam wrażenie, że lubisz śmierć. Tak ogólnie, to bardziej podoba mi się ten drugi

Może nie to, że lubię śmierć ale lubię pisać w mrocznych klimatach