taka milość

1
w momencie w którym się poddałeś
dusza zastygła w milczeniu
nie pytałeś jej już przecież co dalej


wszyscy teraz tak

usiłowałeś znaleźć wytłumaczenie
szkło za szkłem wysychały argumenty
lecz nie żyje się pomiędzy


kiedy czas zatoczył koło
po zburzonych mostach chciałeś wrócić
przeprosić za ból


w niełasce u Boga i Szatana
u mnie wciąż miałeś miejsce w sercu
alouette
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”