Wojna...

Przygoda?

Czy przygodą można nazwac śmierc milionów niewinnych?

Czy przygodą można nazwac tysiące dusz, kobiet, dzieci, męszczyzn, które bez powodu odeszły w pustkę?

Czy przygodą można nazwac przerażnienie, siedząc w okopach i czekając na pierwszą salwę, pierwszy krzyk, czekając i myśląc, kto będzie pierwszy...?

Czy przygodą można nazwac utratę wszystkiego?

śmierc...

wszyscy myślą, że jest zła...

...niesprawiedliwa...

...nieunikniona...

...I tak nadejdzie...

...Więc, po co przejmowac się własną śmiercią...?





,,Tylko umarły widział koniec wojny...'' - Platon

Dodane po 14 minutach:

Szczerze mówiąc, nie wiem, jak mi się to napisało... oglądałem sobie jeden filmik, bach! I mamy temat...

Zły dział, to nie jest haiku, prędzej wiersz biały dlatego tam przenoszę temat.



Pozdrawiam.