malowanki

1
namalowałeś niebo

skaczące wesoło biedronki

jej uśmiech zawstydzony

czerwoną szminką kreślony



namalowałeś niebo

tę miłość w swym sercu wyryłeś



lecz mnie tam nigdy nie było

już nigdy nie będzie
hola holaa

2
Hmm...coś mi tu zgrzytnęło.

Już wiem co: B-A-N-A-ł!

Banalne określenia...Lepiej by było pozbyć się rymów...

A przede wszystkim: poszukaj nowego, świeższego spojrzenia na to wszystko i ubierz to jakoś ciekawiej w słowa, stwórz kompozycję...

Nie chcę być niemiła, ale krytyka to konieczność- bez niej daleko nie zajdziesz :)



Serdecznie pozdrawiam i życzę pomysłów!

:wink:
"Poezja to przemiana krwi w atrament"

***

Podążam drogą duszy, by szukać samej siebie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron