Zdradzona

1
Zdradzona, łzą odpłynęła.

Dno - nie, nie było dna.

Była jak pusta koperta.

Adresat nieznany.

Usta zaciśnięte.

Kropla spadła,

Roztrzaskała się o beton.

Pękła.

To łza.

Serce też pękło.

Wzrok utkwiony w dal.

Właśnie tędy przeszła.

Zdradą powalona.

Odeszła.

Kto taki?

Miłość odeszła.

Pozostało opakowanie.

Samotność i łza.



Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych i nieszczęśliwych.
życie to podróż.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron