dzieci - wózki - i poezja

1
Dotychczas nie bawiłem się ani poezją, ani W poezję
Jak gdyby w obawie, że będę w tym beznadziejny tak
że aż strach - czyli wystarczająco

Niemy

I głośny, tak zarazem, cichy a wrzeszczący
Niczym jakieś dziecię (w) wózeczku (dziś wózeczki
się podpala i strach, czy dziecię się drze, ponieważ lubi,
czy dlatego, że musi, bo instynkt i te sprawy)

Dotychczas nie bawiłem się ani poezją, ani W poezję
Ani w urozmaicanie czasu dzieciom sąsiadów
A w ubiegłym tygodniu byłem nawet na weselu

nie bawiłem się ani
poezją
ani
W poezję

Kto mi uwierzył?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron