Rano

1
Rano

Słyszę budzik – hałaśnikow
Stworzony do walki z nadrealnymi snami
Nawet nie ćwierćprzytomna
Staram się przypomnieć sobie
kim, gdzie, kiedy i po co.
Wstaję, patrzę i trochę widzę
odgwieżdżony świat zamknięty w ramie okiennej.
Ogarniam siebie – zewnętrznie;
wewnętrznie nie uda mi się do południa.
Wchodzę w rzeczywistość i jak co dzień
przeklinam niezdyscyplinowanie swego wewnętrznego zegara.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”