w tytule zostawiłem tropy

1
Dziwisz się? Dostaliśmy od życia zbyt dużo
kolorowych snów, więc teraz robi nas na szaro,
chociaż za szybą corolli biało.
Nie odkręcaj.
Jest przecież minus pięćdziesiąt.
Słyszysz tę ciszę?
Pękające drzewa?
Ale my nie pękamy,
tak jak ten śpiący łoś na środku drogi,
gdzieś między Dobrym Miastem a Kamińskiem, pamiętasz?
Wybudziliśmy go dotknięciem zderzaka.

Na pewno z zaprzęgu mikołaja – szepnęłaś.
Na pewno. Tylko którędy do domu
z jakimś wolnym nakryciem przy stole?

Przez szyberdach można było podejrzeć
spadającą gwiazdę,
jednak okazało się, że to armageddon.
Zdążyliśmy jeszcze pomyśleć trzy życzenia.
Jak można było podejrzewać,
żadne się nie spełniło.

Zorientowałem się,
to twoi byli powykręcali drogowskazy,
ciężarówkami nawieźli tu śniegu.
A ostatni nawet wyrzucił syrenę pod lód pobliskiej rzeczki.
Żeby gwałciła nam uszy?

Nadawała się tylko do loda

2
Jak tak obserwuje twoje wiersze, widzę cztery problemy:
a) język poetycki; to jest największy problem, masz liczne powtórzenia, które nie spełniają funkcji stylistycznych, brakuje klasycznych tropów jak metafory (ostatnio czytałem dobrą rozprawę o metaforach, polecam Okopień-Sławińka,”Metafora bez granic” [w:] tejże, „Semantyka wypowiedzi poetyckiej”); popracowałbym też na przerzutniami;
b) język artystyczny (nie mylić z poetyckim); czyli po prostu dobór słownictwa,
c) semiotyka; ciągle jest to poezja zbytpersonalna,
d) dialogów czy innych takich nie zapisujemy w mowie wiązane poprzez kursywę – jeżeli już chcemy coś wyodrębnić, polecam nawiasy francuskie bądź niemieckie.
Wszystkim wierszoklejom polecam przed pisaniem:
B. Chrząstoska, S. Wysłouch: Poetyka stosowana
A. Kulawik: Poetyka
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/839/uzpc.jpg[/img]

3
Ostrowski pisze: (ostatnio czytałem dobrą rozprawę o metaforach, polecam Okopień-Sławińka,”Metafora bez granic” [w:] tejże, „Semantyka wypowiedzi poetyckiej”)
Kocham tę książkę, aż se ją zamówiłem na alledrogo. :3
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

4
Ostrowski pisze:Jak tak obserwuje twoje wiersze, widzę cztery problemy:
a) język poetycki; to jest największy problem, masz liczne powtórzenia, które nie spełniają funkcji stylistycznych, brakuje klasycznych tropów jak metafory (ostatnio czytałem dobrą rozprawę o metaforach, polecam Okopień-Sławińka,”Metafora bez granic” [w:] tejże, „Semantyka wypowiedzi poetyckiej”); popracowałbym też na przerzutniami;
b) język artystyczny (nie mylić z poetyckim); czyli po prostu dobór słownictwa,
c) semiotyka; ciągle jest to poezja zbytpersonalna,
d) dialogów czy innych takich nie zapisujemy w mowie wiązane poprzez kursywę – jeżeli już chcemy coś wyodrębnić, polecam nawiasy francuskie bądź niemieckie.
Problemów jest znacznie więcej. Dzięki za rady i stałe czytelnictwo. Pozdrawiam.
l.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”