1
Moim zdaniem, to jest niezłe. Rażą tylko te cyferki - co gorsza w pierwszym wersie.
Szczególnie podoba mi się i pobudza do refleksji fragment:
Który ciosasz drabinę z rynsztoka do nieba!
Została ci właśnie odebrana. Przyjdź do naszego pałacu
pozwolimy przed nią uklęknąć,
bo z nieba pochodzi nasze miłosierdzie.
Zastanawiam się, czy ta ziemia jałowa, to świadome nawiązanie do Eliota, specjalnego związku nie dostrzegam, ale może jest.

2
Czytało się świetnie, duży plus za obrazowanie i nie zgubienie siebie gdzieś w pnączu kadrów. Podobnie jak mojemu przedmówcy, przypadł mi do gustu zacytowany fragment, podobnie fragment z Egipcjaninem. Jest międzykulturowo, międzyczasowo a i tak wszystko sprowadza się do wspólnego wątku. Zdecydowanie wrócę.
Co noc przychodził do mnie przed laty twój Popiel
pomieszany z Sindbadem pół-król pół-padyszach
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”