Wierszyk

1
Wiersz lipny. Ciekawie i nietypowo zacząłem prezentacje własnego „dzieła”, ale taka racja- oklepany temat, mało ciekawy i słabo napisany. Więc jaki jest sens pokazywać tego wiersza szerszej grupie odbiorców kiedy sam autor nawet narzeka? Po prostu owe wypociny mają dla mnie sporą wartość sentymentalną i choćby motywując się o wcześniej wspomniany fakt nie dam wam spokoju i dołączę ten wiersz do grona naprawdę świetnych tekstów jakie niewątpliwie już posiadacie.





Rozszarpałeś serce

Zabrałeś nadzieje

Miłość wydarłeś siłą i gniewem

A teraz płaczesz

łzami swe winy obmywasz

Szukasz przebaczanie kiedy mnie już tu nie ma

Kiedy me zimne usta żadnego dotyku nie czują

I już nigdy cię nie pocałują

Trzymasz me ciało

Mą pierś do swej przytulasz

Rękoma głaskasz

A czułymi słówkami do snu utulasz

U mego boku się kładziesz

I spojrzeniem głębokim w oczy wpatrujesz

Powiedz czego tak się w nich doszukujesz?

2
Powiem szczerze:nie podoba mi się.Ale cała przyszłość przed Tobą.Twórz dalej,na pewno w końcu sie uda!:)
"Kto chce poetę zrozumieć, musi udać się do jego kraju."



Goethe

3
Dzieki za opinnię. Nawet za negatywną :) Noże kiedys się wyrobię, ale to raczej pisze do szuflady niż w celu zarobkowym. Więc w sumie to nie takie ważne. Nom to pozdrawiam wszystkich

Dodane po 57 sekundach:

Może miało być, a nie noże. Hehe

4
Rym w ostatnim wersie, drogi Darku, nie pasuje. Wiersz, masz rację, banalny, ale kto nie będzie próbował zrozumiec, ten nie pojmie jego wartości. Utwór całkiem ładny, tylko właśnie... Czekam, aż dasz z siebie wszystko, i wiem, że potrafisz. Widziałam :D
"Poezja to przemiana krwi w atrament"

***

Podążam drogą duszy, by szukać samej siebie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”