gniazdo na sygnalizatorze

1
w mroźny poranek siedemnastka to nie tylko środek
transportu ale przytulne miejsce w którym ludzi
jak na lekarstwo i mogę
skupić się na myślach
które zawieszam między kamienicami

oddzielone niebem przechodzącym z różu
w fiolet przedarty wieżą katedry
są znakiem że mieszkam
w pięknym miejscu tylko trzeba je wypatrzeć
między nagimi
drzewami i tęsknotą

za wiosną

siedemnastka zawsze przyjeżdża
przed czasem
zatrzymuje ją czerwone światło specjalnie

dla mnie

i zielenię się wypuszczam
pierwsze słowa

gniazdo na sygnalizatorze

2
Niezbyt pasuje mi forma. Gdyby zapisać to jako prozę, wyszłoby to samo, tyle, że bez zaburzenia rytmu lektury.
Sam pomysł ciekawy, ale malutko go. Może jakiś ciąg dalszy? ;)
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

gniazdo na sygnalizatorze

4
Czarna Emma pisze: Niezbyt pasuje mi forma. Gdyby zapisać to jako prozę, wyszłoby to samo, tyle, że bez zaburzenia rytmu lektury.
Sam pomysł ciekawy, ale malutko go. Może jakiś ciąg dalszy?
Przykro mi, że Ciebie zawiodłam Czarna Emmo... To jest kompletny wiersz, więc nie ma dalszego ciągu. Choć nie zgadzam się z Twoją opinią zaburzenia rytmu, to ją szanuję i dziękuje za wizytę. ;)
Najfajniejsze jest to w odbiorze poezji i prozy, że każdy ma na nią inne spojrzenie. Czasem nie odczytuje w niej nic, choć autor zawarł dużo treści, uczuć i emocji, a czasem to, czego zupełnie nie miał na myśli.

Added in 2 minutes 37 seconds:
Romecki pisze: Mam podobne wrażenie: że to prawie proza, co chyba dosyć łatwo wyeliminować.
Natomiast wiersz może nie genialny, ale parę pomysłów mi się podoba, najbardziej wieszanie myśli na kamienicach, bardzo ładne przejście między zewnętrzem a światem wewnętrznym podmiotu
Romecki miło mi, że coś w nim dojrzałeś. Moim zdaniem to jest wiersz, a nie proza. Wiersz, który przyniosły gołębie wijące gniazdo na sygnalizatorze. Jednak nie sprzeczam się, ponieważ jestem tylko laikiem. Dziękuję za wizytę :)

gniazdo na sygnalizatorze

7
Przyznam, że musiałam czytać dwa razy, ponieważ też miałam kłopot z formą.
Myśli wieszane na kamieniacach - cudowne <3


oddzielone niebem przechodzącym z różu
w fiolet przedarty wieżą katedry
są znakiem że mieszkam
w pięknym miejscu tylko trzeba je wypatrzeć
między nagimi
drzewami i tęsknotą
za wiosną - genialne.
Wiesz, że jestem twoją psychofanką, więc żądam więcej twojej twórczości :mrgreen:

gniazdo na sygnalizatorze

9
mrs.durst1 pisze: Przyznam, że musiałam czytać dwa razy, ponieważ też miałam kłopot z formą.
Ktoś mi kiedyś napisał, żebym uważała na przerzutnie. Widać miał rację ;)
mrs.durst1 pisze: Wiesz, że jestem twoją psychofanką, więc żądam więcej twojej twórczości
Po przeczytaniu tych słów nie przestaję się uśmiechać :D Jesteś kochana :<3<3:
Katka pisze: Piękny wiersz! Podoba mi się zarówno treść, jak i forma (choć nie lubię tego podziału). Zaskakujesz mnie różnorodnością swoich tekstów.
Zapis zawsze można zmienić ;) Ale takie słowa o swoim wierszu nie zawsze można przeczytać. Bardzo się cieszę :D i bardzo dziękuję :)

gniazdo na sygnalizatorze

10
Te przerzutnie miały mieć jakiś związek z wrażeniami w czasie jazdy tramwajem (szarpanie na zakrętach, podskakiwanie na nierównych szynach)?

Jeśli nie, to niekoniecznie rozumiem sens takiego podziału na wersy. Forma rzeczywiście może się nie podobać, za to treść istotnie jest miła oku.

gniazdo na sygnalizatorze

11
Gelsomina pisze:
Katka pisze: Piękny wiersz! Podoba mi się zarówno treść, jak i forma (choć nie lubię tego podziału). Zaskakujesz mnie różnorodnością swoich tekstów.
Zapis zawsze można zmienić ;)
Źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że nie lubię podziału na treść i formę w odniesieniu do tekstów literackich. ;) A Twój podział na wersy mi się podoba tak samo jak i treść Twojego wiersza. :)
"Moje znaki szczególne
to zachwyt i rozpacz."
W. Szymborska

gniazdo na sygnalizatorze

12
MargotNoir pisze: Te przerzutnie miały mieć jakiś związek z wrażeniami w czasie jazdy tramwajem (szarpanie na zakrętach, podskakiwanie na nierównych szynach)?
Powstał w mojej głowie, kiedy byłam w drodze do pracy. Najpierw zobaczyłam parę gołąbków wijącą gniazdo na sygnalizatorze, a później przez szybę w tramwaju podziwiałam niebo, na którego tle nagie drzewa i brzydkie kamienice, stały się piękne. A tramwaj, jak to tramwaj, trząsł i rzucał człowiekiem jak workiem kartofli ;)
MargotNoir pisze: Forma rzeczywiście może się nie podobać, za to treść istotnie jest miła oku.
Dziękuję za podobanie treści. :)
Katka pisze: Źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że nie lubię podziału na treść i formę w odniesieniu do tekstów literackich. A Twój podział na wersy mi się podoba tak samo jak i treść Twojego wiersza.
To ja źle zrozumiałam :ups: Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że Twoi poprzednicy uznali formę wiersza za niezbyt udaną i tak się zasugerowałam ;)
Bardzo dziękuję, że odwiedziłaś mnie ponownie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron