migotanie

1
kiedy z krzykiem gwiazdy
spadały
i pękało niebo

nic już nie miał
zdjęcie w portfelu przedarte
na wpół do miłości

za mało ognia w jej oczach
on
za długo patrzył na słońce

ktoś na klepsydrze
zaznaczył że żył
jak poeta

krwią pisał wersy

zabrakło tylko słów

migotanie

2
elka pisze: kiedy z krzykiem gwiazdy
spadały
Tu coś nie gra - szyk? A może słówko "kiedy" ? bo mam wrażenie ucięcia myśli, czegoś zabrakło mi w kontekście.
elka pisze: przedarte
na wpół
- zgrzyta, nawet w połączeniu z miłością.
elka pisze: zaznaczył że żył
przeczytałaś ten wers na głos? :)

To całkiem ciekawy wiersz, z enigmatyczną śmiercią na zakończenie.
Tylko coś mi nie gra w samej konstrukcji, jest z lekka poszarpana, brak mi ciągłości, klamry spinającej go w całość. I tych kilka niezręczności językowych, psujących obraz.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

migotanie

3
Tak, zawsze przed wstawieniem czytam wiersze głośno, żeby wyłapać potknięcia i błędy.

Jeżeli zobrazujesz sobie burzę w nocy, wtedy łatwiej zobaczyć niebo, które pęka i spadające gwiazdy... Ja ''zobaczyłam'' człowieka, który spada z dachu. Ten wiersz powstał, gdy słuchałam Magika ''Jestem Bogiem''
To nie zdjęcie jest przedarte na wpół do miłości, dalsze wersy o tym mówią.

''zaznaczył'' - bo Magik pisał teksty.

Być może naknociłam, ale tak to ''widziałam''

migotanie

4
elka, ja nie walczę z Twoją wizją.
Ani z pękającym niebem, krzyczącymi gwiazdami czy zaznaczeniem życia.
Pokazuję tylko, w których miejscach, jako czytelnik mam dysonans i to nie w odbiorze przekazu ale czysto językowy.
Weźmiesz z tego tylko tyle ile zechcesz.
Przy wszystkich metaforach zawierających onomatopeje - trzeba uważać, jeśli z treści przekazu nie wynika potrzeba dźwiękonaśladownictwa.
Stąd moja uwaga o "zaznaczył, że żył".
Nie wiem też czemu uważasz, że coś naknociłaś. Napisałaś wiersz, pokazując co widzisz. A teraz spokojnie poczytaj, jak widzą ten obraz inni.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

migotanie

5
Sarah pisze: Nie wiem też czemu uważasz, że coś naknociłaś. Napisałaś wiersz, pokazując co widzisz. A teraz spokojnie poczytaj, jak widzą ten obraz inni.
Uczę się pisać dobrze, każdą sugestię biorę do serca. Mogłam więc i naknocić, bo geniuszem nie jestem.

Bardzo Ci dziękuję za komentarz i uwagi. Przemyślę wszystkie.
Pozdrawiam.

migotanie

6
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy.
W wierszu zobaczyłam nieszczęśliwie zakochanego samobójcę.
Jeśli to Magik był dla Ciebie inspiracją, to mój dysonas staje się większy.
Jego problem było poczucie wyobcowania i schizofrenia.
Nie zaś nieszczęśliwa miłość. Hmmm...
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

migotanie

7
Sarah pisze: Jego problem było poczucie wyobcowania i schizofrenia.
Nie zaś nieszczęśliwa miłość. Hmmm...
Wiem, że był w jego życiu taki moment, kiedy Justyna - jego żona, chciała rozwodu. Nie zgodził się, niemniej problemy były, jak w każdym związku. Faktycznie, choroba też, ale nie chciałam o tym pisać.

migotanie

9
wierzba_bijąca pisze: Czasem lepiej napisać wiersz o czymś bardziej przyziemnym, choćby o drodze do pracy lub kocie spod bloku.
Fakt, pasjonujące tematy, aż się dziwię, że sama na to nie wpadłam... :hm:

Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie. :)

migotanie

10
elka pisze: kiedy z krzykiem gwiazdy
spadały
i pękało niebo
Sarah, już pisała, ale ja się wypowiem :twisted:
W tym wersie widzę "jakieś ktosie", które "spadały z krzykiem gwiazdy". Nie wiem tylko której gwiazdy, może Britney, albo Rihanny, albo inna Aguilery. I z tym krzykiem (np. "O, jejeje") te one spadały, dlatego niebo pękało... :P
A wystarczyło:
gwiazdy krzyczały
siłą wyrwane
niebo pękało
Taki przykład raczej... Tu też niewiadomo czy "siłą wyrwane niebo pękało", czy "gwiazdy krzyczały siłą wyrwane", ale może to dobrze?
Do zastanowienia.
"przedarte" zmieniłbym na "rozdarte"
i akurat
na wpół do miłości
mnie się podoba.
elka pisze: ktoś na klepsydrze
zaznaczył: że
żył jak poeta
Ale wiesz. Co ja tam do Twoich wierszy mogę. Piszę tylko, jak ja bym napisał, gdybym pisał. :P
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

migotanie

11
P.Yonk pisze: Ale wiesz. Co ja tam do Twoich wierszy mogę. Piszę tylko, jak ja bym napisał, gdybym pisał.
W sumie, to bym ten wiersz dzisiaj napisała pewnie inaczej, ale wtedy jakoś tak mnie ''naszło''. Niemniej to była chwila, minęła i zapomniałam już o tym wierszu. Piszę tylko wtedy, kiedy muszę coś z siebie wyrzucić. Raz wychodzi dobrze, innym razem źle, dlatego zawsze mówię, że mam niewiele wierszy, które uważam za dobre. Z tego też powodu jestem wdzięczna za każdą sugestię, bo nawet jeśli w tym konkretnym przypadku jej nie wykorzystam, to zaowocuje przy następnym tworze.
Bardzo Ci dziękuję za Twoje spojrzenie. Zapamiętam.
Pozdrawiam. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”