tryb nocny

1
zapach rozgrzanej ziemi, wilgotne powietrze,
jedwabna satyna, samotność — preludium nocy letniej,
powoli zasypiam przy niebieskim świetle.

gorąco mi, duszno.

opuszki palców wędrują do góry ospale,
wodzą leniwie po jego torsie, szyi, twarzy,
ma mocny podbródek i zęby z porcelany,
pełne usta, długi nos, głodne oczy —

zbliżenie… tak szybko reaguje na dotyk,
leżę na łóżku, trzymam go w ręku;
nowoczesny android, dopasowany do dłoni,
płaski ekran, głęboka czerń, żywe kolory —

mój trzycalowy mężczyzna uśmiecha się,
przesuwam w prawo. witaj, nieznajomy.
sapere aude

tryb nocny

3
Romecki pisze: Trochę mały :)
Ekran ma tak 6.5 cala, ale człowiek wpisany w ekran - siłą rzeczy - znacznie mniejszy. Dziękuję za komentarz!
sapere aude

tryb nocny

4
Będzie krótko - nie.
Chyba, że to celowy żart.
Zamysł świetny, wykonanie leży i kwiczy.
Kilka wersów dobrych.
Wrócę tu jeszcze ale później.
Gdy przemyśle, jak to właściwie skomentować.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

tryb nocny

5
Sarah pisze: Będzie krótko - nie.
Chyba, że to celowy żart.
Dobra, poczekam na sąd ostateczny:) A teraz tylko sprostuję, że w zamyśle nie był to żart.
sapere aude

tryb nocny

7
Czarna Emma pisze: Pomysł fajny, ale tak jakby zabrakło tu miejsca... :)
Czy mogłabym Cię poprosić o rozwinięcie myśli? W sensie o ten brak miejsca mi chodzi :D
sapere aude

tryb nocny

8
xbc pisze: Czy mogłabym Cię poprosić o rozwinięcie myśli?
Jasne :)
Jakoś tak... te metafory - choć fajne - wydają się być za blisko siebie powtykane, co zabiera "temu wierszu" uroku. Gdyby to na przykłada jakoś rozpisać, przeciągnąć tę iluzję, byłoby chyba lepiej. Ale nie znam się na poezji, więc tylko tak sobie gadam.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

tryb nocny

9
Czarna Emma, aaa, w ten sposób. Przeciągnąć iluzję, hm... no coś z tym będę musiała zrobić, rozszerzyć jakoś, skoro - jak już wyżej zostało powiedziane - bliżej temu (s)tworowi do prozy. Dzięki bardzo:)
sapere aude

tryb nocny

10
xbc pisze:
Romecki pisze: Trochę mały :)
Ekran ma tak 6.5 cala, ale człowiek wpisany w ekran - siłą rzeczy - znacznie mniejszy. Dziękuję za komentarz!
No, ale nie. Przy sześciocalowym ekranie trzycalowy człowiek nie jest oczywistością, równie dobrze może być jednocalowcem na landszafciku, jak i sześciocallowcem na półplanie amerykańskim :)
To jest właśnie przykład tego, o czym piszą inni komentujący. Zamysł może i dobry. Realizacja, cóż, może to pierwszy draft.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

tryb nocny

11
Romecki, tak, rozumiem, co masz na myśli. Nie, niestety nie był to pierwszy draft (to byłaby całkiem spoko nagroda pocieszenia), ale raczej pierwszy tego typu eksperyment. Pierwsze śliwki.
sapere aude

tryb nocny

13
Dobra, będzie na szybko choć nie lubię.
Tu nawet nie idzie o te całe tylko o zupełny brak nastroju.
Pierwsza zwrotka, mająca przecież tworzyć klimat, to po prostu słowa, wybrane może i nie przypadkowo, ale nijak ze sobą nie współgrające.
Każdy wers wyjęty z innej bajki.
Potem jest gorzej. Opis mężczyzny przypomina mi szkolną wprawkę.
Nic sensualnego. Nic, co by pozwoliło uchwycić choć nutkę tajemnicy.
A porcelanowe zęby są wręcz śmieszne - choćby dlatego pytałam czy to żart.
xbc pisze: zbliżenie… tak szybko reaguje na dotyk,
leżę na łóżku, trzymam go w ręku;
Podobnie wygląda ten fragment.
Dla tego typu skojarzeń - trzeba stworzyć klimat, inaczej brzmią jak żarcik gimnazjalistów.
A gdy zaraz po nim opisujesz telefon, to i nawet taki żarcik przestaje być śmieszny.
Zrobiłaś łopatologię z czegoś, co mogłoby być bardzo intrygującą historią.
xbc pisze: mój trzycalowy mężczyzna uśmiecha się,
przesuwam w prawo. witaj, nieznajomy.
I tylko ten ostatni fragment się broni, pod warunkiem usunięcia cali.
I wiersz byłby świetny, gdybyś finezyjne zagrała opis wieczoru w łóżku, bez kalek, sztampowych zwrotów, z tajemnicą w tle. A ostatnie wersy odsłaniałyby odrobinę owej tajemnicy.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

tryb nocny

14
Romecki, wezmę to pod uwagę, chociaż nie chciałabym robić z tego centralnego plot pointu, bo o coś innego mi chodziło, coś, co może w następnych draftach wyjdzie to klarowniej.

Added in 10 minutes 42 seconds:
Sarah pisze:
Opis mężczyzny przypomina mi szkolną wprawkę.
Nic sensualnego. Nic, co by pozwoliło uchwycić choć nutkę tajemnicy.
A porcelanowe zęby są wręcz śmieszne - choćby dlatego pytałam czy to żart.
Dobra, patrzę na ten tekst teraz przez pryzmat Twojego komentarza i widzę coś, czego nie planowałam w trakcie pisania - a w każdym razie na pewno nie na taką skalę, ale to ma nawet lepszy potencjał. Może da się to odratować jakoś (a jak nie, to zawsze można ponieść kolejną sromotną klęskę), ale mając do dyspozycji kilka innych punktów widzenia, jest przynajmniej z czego budować. Dziękuję za konkrety!:)
sapere aude

tryb nocny

15
Wiesz co - teraz mówię całkiem poważnie.
Z tego wiersza można by zrobić całkiem fajną satyrę. Celowo przerysowuwując pewne obrazki.
Ale wtedy trzeba pozbyć się jakichkolwiek śladów liryki.
I wtedy peelka nie w pierwszej osobie tylko w trzeciej.
I taki ironiczny pamflet byłby bardzo ciekawym zabiegiem.
Ale jeśli chcesz liryczno - nostalgiczny biały wiersz - to trzeba zmienić wszystko.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”