Do człowieka dobrego, do człowieka złego
Człowieku dobry,
ty co pomagasz,
serce, które masz na dłoni
płaczesz wraz z innymi
ty co rękę trzymasz na ramieniu wdowy,
te,j która ledwo nią została
tej, co łzy wylewa rzewne.
Pamiętam i ja, coś mnie uratował,
gdy ciemność spowijała mnie,
ja, który chciałem zakończyć życia bieg.
Człowieku dobry,
co nie widzisz ras, a człowieka drugiego,
Zostań proszę na tej ziemi.
Człowieku zły
ty, który nie możesz znieść szczęścia innych
ty, co złamałeś serce niejednej
kobiecie
Tak po prostu, dla zabawy
ty co chcesz zagrabić całe złoto tego świata,
być może złych chwil doświadczyłeś
Może nie pamiętasz czasów,
gdy matka cię tuliła,
być może wcale nie było tego
być może wspomnienia masz tylko
złe
Człowieku zły
być może nie jesteś całkiem zły.
I wreszcie do tych pomiędzy.
Trudno jest być
tym dobrym
Łatwiej złym
albo i nie być wcale.
Warto też poczekać
na tego który wskaże nam drogę
Do człowieka dobrego, do człowieka złego
2święta prawda, masz plus za treść, i minus z formę, bo mnie wystarczy pierwsza część, niechlujstwo w zapisie, skąd ja to znam 

Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.
Do człowieka dobrego, do człowieka złego
3Niechlujstwo w zapisie, tzn.? Pytam, bo nie wiem co poprawić (ktoś zaraz powie, że wszystko

Do człowieka dobrego, do człowieka złego
4Łabędź, bo mi się pomieszała poezja z przecinkami z tą bez przecinków, musisz wybrać, i ciągłe tykanie jak zegaru na bombę , ale jeśli Cię nawiedzą Wiedzący wszystko, to wytłumaczą, pierwsza mi się podoba ponieważ nawiązuje do nauk Jezusa z Nazaretu 

Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.