Zupełnie inaczej

1
dla przyjaciół po piórze.





węże nie śpią na kartce ogrzewanej

piórem



krokiem ślimaka podstępnie

w czujności nieruchomieją

zdradzieckim przypływem światła

kuszącym odpływem ciemności

targują cenę każdego szczegółu



dziś piwniczne ściany katowickiego

" króliczka '

odwiedza kochanka

pokrywając starą czerwień cegły

tkanką i szpikiem dawida wplecionym

w rym okalający

a na grubych blatach opalonych

stołów

ścielą się prześcieradła zapisane

tęcza ' niewyspanych "



cieszy się powietrze odświeżone

sokiem cytrynowym

cieszą usta i płomyki świec

z cytatów szymika bursy norwida

baczyńskiego i wojaczka



inaczej niż w domu

gdzie

poezja usiadła na pieluszkach

i butelce z mlekiem

brzmi szuber i pablo neruda

cytowany w ' śląskiej "przez kaliśczaka

inaczej się słucha niż czyta mroczne

obrazy tresenberga

zupełnie inaczej się czuję

kiedy na powrót w księżycowej prerii

słyszę płacz rumaka

który nawadnia glebę słońcem
" Z głębi nocy je łowię na haczyki świateł,

by oślepłe kolory wydobyć z ciemności "

( J.Ficowski).

2
Ladny wiersz... Ale jedna rzecz mi troszke nie odpowiada... Jak dla mnie za duzo nazw wlasnych i nazwisk... Nie kazdy musi je znac, a to zaweza krag odbiorcow... W tym wypadku to "dla przyjaciol po piorze" wiec nie przeszkadza, ze zawiera nazwiska... ale ogolnie nie przepadam za odnoszeniem sie do konkretnych przedmiotow, osob, czy tez miejsc w wierszach... ;)
Ich bin Nitroglycerin... l??sche Feuer mit Benzin...

Wer mich in seinen Venen f??hlt... wird mir nicht mehr entflieh’n...



See the fallen angels pray... for my sweetest poison...

I crash and I burn and I freeze in hell... for your poison...

3
Cóż ten wiersz faktycznie powstał dla przyjaciół , których tutaj nie sposób było pominąć...pozdrawiam..wodoryt
" Z głębi nocy je łowię na haczyki świateł,

by oślepłe kolory wydobyć z ciemności "

( J.Ficowski).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron