Widzieć nie znaczy rozumieć.

1
Ty, roztańczony niczym kreska na papierze

malowideł niejasnych,

Paradoksalnie oczywisty

jakby linia życia – piekła i nieba,



Rozśpiewany jak kule

karabinów maszynowych,

Swoim światem napojony, zapatrzony

we własne, lustrzane odbicie,



zawsze palisz papierosy.

2
pewnie myślisz, dlaczego mnie nie komentują? otóż, za dużo przymiotników, generalnie to grafomania z której nic a nic nie wynikło i nie wynika i wynikać zapewne nigdy nie będzie. dlatego nikt nic nie pisze.

3
Orbitowanie przyznaję rację..pozdrawiam
" Z głębi nocy je łowię na haczyki świateł,

by oślepłe kolory wydobyć z ciemności "

( J.Ficowski).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”