"Cierpienie"

Dziś przeszłość mą,

nie wspominam dobrze.

Ciało uszkodziłam ręką swą

i teraz krwawi z cierpienia.

Do dziś ukrywam smutki moje

bo pocieszenia twoje nie pomogły.



Muzo!Oh muzo!

Czemu tylko ty mnie rozumiesz?

Tylko ty mi droga pozostałaś,

oni mnie zostawili.



Jestem taka sama, opuszczona,

do piekła przez was zaproszona.

Co ja zrobiłam źle?

Ile jeszcze czasu, będą nienawidzić mnie?

Zostałam sama.

Muszę liczyć na siebie,

Nie ma kto pocieszyć,

Nie ma kto rozumieć.

Bo zostałam sama

ze swym smutkiem i cierpieniem.



Muzo! Tylko ty mi zostałaś.

Tylko ty mnie rozumiesz

Tylko ty dotrzymujesz towarzystwa



Smutek mój ukrywam w piosenkach,

a pióro me dotrzymuje towarzystwa.

Nie potrzebuje do niego atramentu,

bo pisze krwią samotności.



Muzo! Pomóż mi proszę!

Oh muzo, zostałam sama

a cierpienie przelewam w ból...

Niestety Natalio, ale jest to typowy przykład naszpikowanej patosem grafomanii. W kilku miejscach coś Ci się tam rymło i tyle. Niewiele mogę tu więcej powiedzieć. Jeżeli jednak dopiero zaczynasz się bawić w wierszowanie, właściwym jest sporo przed tymże przeczytać. I to raczej kawałków współczesnych, żeby nie trącić w swoich wypocinach archaizmem np. formy. Głowa do góry - będzie lepiej, ale wcześniej zachęcam do lektury np.: Siwczyka, M.Podgórnik, świetlickiego, Różyckiego, itd... Pozdro - Luk.

Czyli mam popatrzeć czym sie mój wiersz rożni od podanych wykonawców , tak?? A z tymi archaizmami można się trochę pomęczyć :D, ciekawe czy mi wyjdzie.. Spróbuję jakoś znaleźć książki Siwczyka i Podgórnika... Ale powiedz szczerze który lepiej pisze, żeby nie było

Mam wrażenie, że robisz sobie jajka. Nie, nie o to chodzi czym się twój różni od ich (plus/minus wszystkim) - chodzi o poczytanie tegoż, celem poszerzenia horyzontów. I nie "książki Podgórnika" a Podgórnik... Marty. Tyle. Pozdrawiam - Luk.