Zabiłam bombkę [pięć słów]

1
I znów warsztatowe ćwiczenie. Tym razem miałam użyć 5 słów: gwiazda, rybi, zabijać, bombka i sprezentować w dwóch częściach tworzących spójny wiersz.





Zabiłam bombkę.

To stało się tak nagle,

że nawet nie zdążyłam mrugnąć.

Wiem, że zawsze więcej uwagi poświęcałam gwieździe -

w końcu sprezentowałam jej miejsce na samym czubku choinki.

Nic mnie nie usprawiedliwia.

Nawet sączący się z kuchni rybi fetor, który pewnie mnie zamroczył.

Kurwa.

Stłukłam ostatnią bombkę.



Gwiazda jest w żałobie.

Po stracie bombki przestała błyszczeć jak rybia łuska i postanowiła się zabić.

Ciężko mi o tym mówić.

Niewdzięczna!

Jakby nie mogła mi sprezentować na święta niczego lepszego.

2
k***a.

Stłukłam ostatnią bombkę.
To było dobre XD



Szkoda, że wiersz musiał mieć taką, a nie inną formę. Jak dla mnie byłby lepszy, gdyby był krótszy i kończył się tym, co zacytowałam. Czyli praktycznie był bez tej drugiej części.

4
Obywatelka AM pisze:
k***a.

Stłukłam ostatnią bombkę.
To było dobre XD



Szkoda, że wiersz musiał mieć taką, a nie inną formę. Jak dla mnie byłby lepszy, gdyby był krótszy i kończył się tym, co zacytowałam. Czyli praktycznie był bez tej drugiej części.


Dziękuję :chick: Faktycznie pierwsza część mogłaby funkcjonować samodzielnie, ale jednak koncepcja wiersza wymaga też tej drugiej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron