Lekarstwo na bezsenność

1
Lekarstwo na bezsenność



Mimo wielkiej bezsenności

panującej na granicy

nic nie świadczy o spokoju

ogłoszonym w telewizji



śliczne błyski

huki gromy

wszystko pięknie się maluje

choć kurewską robi szkodę



Tysiąc gardeł nie zakrzyczy

wielu więcej zaćmi wzrok

jakże pięknie się zabłysło

malowniczy widok przerwał noc



Tu stoimy na ulicy

metalowe cielska tulą bruk

jaki bóg był w Srebrenicy

ile łez uronił Bush



Na bezsenność naszą wielką

świetnych lekarstw jest arsenał

wszystko podpisane ruską ręką

w ramach intensywnego leczenia



Mamy wsparcie z ameryki

z zapewnieniem że nakręcą film

tylko proszą: trochę erotyki

no i jeszcze więcej krwi

2
Podoba mi się. Coś rymy słabe, ale zdaje się, że to celowy zabieg. Ostatnie wersy jednak niszczą :D Dobra robota.
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

3
Wiersz jest świetny tylko faktycznie trochę taki dziwny, bo niby biały ale ostatnie strofy trochę przypominają rymy, które nie wyszły. Zrobiłabym go bardziej białym albo bardziej rymowanym - w którąś stronę. Ale fajowski :)
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

4
Mnie się podobać :)



Ja bym tych rymów nie tykała. Mi się podobają takie nie do końca rymowate :) Może tylko te na samym końcu rzeczywiście za bardzo się rymują w stosunku do tych na początku.



Ale generalnie boskości tu węszę :) Pika is pleased :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”