Co pocznę jeśli malarz tym razem namaluje mi
obraz którego nie strawię. Dzień bez perspektyw
z dziecinnymi obłoczkami i okrągłym słoneczkiem.
Czy znajdę siłę by plunąć na malarza i stargać nakaz obrazu,
a potem wyjść z ram i już samemu sobie namalować
wszystko od nowa. Muszę tylko podnieść pędzel i czarną
jak smoła farbą zaznaczyć siebie, a reszta niech płynie
w potokach barw wszelakich niech się gromadzi w bogactwie
doznań i kształtów absurdalnych lecz już nie nijakich i zwykłych.
Odrzucę więc rękę malarza i sam od dzisiaj będę malował swe dni
z sobą wyraźnym jak nigdy dotąd w żywy tle. Malarzowi zaś podziękuję
bo od dzisiaj to ja jestem malarzem .
2
Bardzo do mnie trafił. Jeszcze bardziej trafi do kogoś, kogo znam. Mogę pokazać? :-)
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM
'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
3
Trochę wygląda to jak prozatorska miniaturka sztucznie pocięta na wersy. Nie jest to wiersz moim zdaniem, choć ma trochę wdzięku.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.
4
Do mnie przemówił... nie bardzo. A to nie tyle ze względu na treść, co na wykonanie. Napisałeś wiersz, w którym kolokwializmy ("obraz którego nie strawię") mieszają się z patosem. Tego drugiego moim zdaniem jest tu trochę za dużo.
Doceniam myśl, ale nie do końca formę.
POzdrawiam
Doceniam myśl, ale nie do końca formę.

POzdrawiam

"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty
"Litterae non erubescunt." Cyceron
"Litterae non erubescunt." Cyceron
5
JEJKU! Już któryś raz czytam Twoje narzekania na patetykę. Co Ci jest? Chesz czytać wiersze typu: "Kopsnął ktoś mi szmatę i zajarałem ją jasnym płomieniem"? To takie sama pisz. Bo w poezji zawsze jest lekko podniosły klimat i jest on dobry.
Mnie wiersz bardzo się spodobał. Dokładnie zrozumiałem, co mas zna myśli i widać, że nie nie było to napisane w metrze na kolanie :p
Mnie wiersz bardzo się spodobał. Dokładnie zrozumiałem, co mas zna myśli i widać, że nie nie było to napisane w metrze na kolanie :p
6
Po pierwsze - Marik, komentujemy tekst a nie cudze komentarze. Inni MAJĄ prawo do własnego zdania
Po drugie - twoja wypowiedź brzmi nieładnie i niegrzecznie - takich nie lubimy. Rozumiemy się?
Po drugie - twoja wypowiedź brzmi nieładnie i niegrzecznie - takich nie lubimy. Rozumiemy się?
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."
"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.
"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.
7
Tu akurat zwróciłam uwagę, że patos stoi obok kolokwializmów. Ja po prostu nie lubię zbytniej podniosłości.
A tak przy okazji... Marik Vao (nie wiem, jak ci ten nick odmieniać), ja mam prawo do własnej opinii. Jeżeli nie podobają ci się moje komentarze, to ich po prostu nie czytaj. Wyciąganie argumentów ad personam w dyskusji o wierszu trzeciej osoby jest nieco... niedojrzałe.
Odbiór poezji jest subiektywny. Złoszczenie się, że ktoś ma na jej temat takie, czy inne zdanie, jest jak denerwowanie się, że ktoś nie lubi schabowego, albo truskawek.
Pozdrawiam i na przyszłość życzę komentarzy o większej wartości merytorycznej.
A tak przy okazji... Marik Vao (nie wiem, jak ci ten nick odmieniać), ja mam prawo do własnej opinii. Jeżeli nie podobają ci się moje komentarze, to ich po prostu nie czytaj. Wyciąganie argumentów ad personam w dyskusji o wierszu trzeciej osoby jest nieco... niedojrzałe.
Odbiór poezji jest subiektywny. Złoszczenie się, że ktoś ma na jej temat takie, czy inne zdanie, jest jak denerwowanie się, że ktoś nie lubi schabowego, albo truskawek.
Pozdrawiam i na przyszłość życzę komentarzy o większej wartości merytorycznej.
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty
"Litterae non erubescunt." Cyceron
"Litterae non erubescunt." Cyceron
8
Dobrze. przepraszam. A tak przy okazji to nie wkurzam się. Żaby mnie wkurzyć to na prawdę trzeba sporej grupy odpowiednio nastawionych ludzi 
A co do odmiany:
M. Marik Vao
D. Marika Vao
C. Marikowi Vao
B. Marika Vao
N. Marikiem Vao
Ms. Marikowi Vao
W. Mariku Vao
Chyba tak to leciało.
I Marik Vao to rodzaj męski (bo co do tego też widziałem wątpliwości).

A co do odmiany:
M. Marik Vao
D. Marika Vao
C. Marikowi Vao
B. Marika Vao
N. Marikiem Vao
Ms. Marikowi Vao
W. Mariku Vao
Chyba tak to leciało.
