Milczący Towarzysz

1
Znów przyszedłem do ciebie- tak jak wczoraj.

Dokładnie tak samo jak dwa dni temu.

Cieszysz się, skacząc wokół mnieniczym pchła.

I znów idziemy razem ulicą.

I zanużamy się w milczeniu,

Bo nie potrzeba nam słów, by mówić.



Mimo, że jesteś ode mnie słabszy,

To pomagasz mi, gdy napotykam na

Swej drodze kolejną przeszkodę.

A gdy przykryję się powłoką

Gniewu, to ty patrzysz na mnie

I widziesz wszystkie moje uczucia.



Dostrzegając mój smutek podchodzisz

I pokazujesz mi, że jestem

Tylko pionkiem w wielkiej grze życia.

Aż trudno uwierzyć, że nie dajesz

Mi tego wszystkiego na tacy słów.

Aż trudno uwierzyć, że jesteś psem...



Marik Vao

2
.heh , koncówka sprawiła uśmiech na mojej twarzy;) mimo ,iż wiersz nie w moich klimatach to czyta sie lekko i przyjemnie



.pozdr
`gdzie jest granica co wolno i co warto`

3
ciebie- tak
spacja przed myślnikiem
mnieniczym
ja bym rozdzieliła :-D
zanużamy
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaA



bardzo ładne opowiadanie o przyjaźni bezwarunkowej :-)
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

4
To cieszę się, że udało mi się napisać coś lekkiego. A ten chwyt z końcówką był zastosowany specjalnie. Chciałem wywołać szok/śmiech/coś jeszcze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”