"Piąty w alfabecie"

1
Nie pisuje białej zazwyczaj, ale tak mnie jakoś naszło wczoraj. Nie wiem czy zwrotki pod względem składni nie różnią się zanadto od siebie. No nic...Poświęćcie mu chwilę czasu, jeśli łaska. ;)







Zagubiliśmy gdzieś po drodze szczerość uśmiechu,

Wdzięcząc się po kociemu do quasi przyjaciół.



Słysząc "Pomocy!" sprytnie nabieramy mętnej wody w usta,

Bo kto nam zwróci? Kto zapłaci? Kto order na pierś zatknie?



Już tylko diabeł szepcze do ucha: "Tu zysk! Tam tylko wdzięczność..."

Obrośliśmy kurzem na Szczura torze, walcząc o ochłapy.



Już w centrum my sami - wygodnie rozparci.

Wszak życie nie tango, a partner przeszkadza.



Sami krzyczeliśmy chwytając światło i sami pomrzemy,

Lecz czy nie jest pięknym odchodzenie w kompanii?
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

3
Nie znam się na poezyi, W. Nie umiem tez weryfikować i dawać rad. Podoba mnie się Twoje pisanie wierszy. Już Ci to mówiłem. Ten wiersz szczególnie. "Wdzięcząc się po kociemu do quasi przyjaciół." - piękny wers.
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll

4
Przepraszam, że podnoszę ten wiersz. Jest on dla mnie ważny jako pierwszy białasek i chciałbym, jeśli to możliwe, żebyście poświęcili mu jeszcze chwilkę czasu i napisali opinie. Jeśli źle czynię, podnosząc - wybaczcie parszywemu "artyście".
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron