Urodziny

1
Raz do roku zapraszam wszystkich
By powiedzieć im, że są dla mnie ważni.
Następnego dnia czyszczę telefon z niepotrzebnych adresów.

Dzisiaj jest następny dzień,
A książka telefoniczna jest pusta.

2
Maladrill... ale to nie jest wiersz >_<
Nie ma tu ani jednego środka stylistycznego. Tylko nadużycie klawisza "enter".

Jako złota myśl może sobie postać :D Dość pesymistycza zresztą...
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

4
ja bym to wyczyscila i do miniatur dala - bo rzeczywiscie, do poezji daleko/
(I'm tired of being what you want me to be

Feeling so faithless lost under the surface

Don't know what you're expecting of me

Every step that I take is another mistake to you)

"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".

5
Ja bym dodał jeden pusty takt w pierwszym wersie i z tak pięknym metrum zaśpiewał :) A co do środków stylistycznych... to przecież banalna metafora ponowoczesnej codzienności :)

6
Metafora metaforą. Okej, jest jeden środek stylistyczny... globalny. Z tym, że metaforę stosuje każdy z nas w zwyczajnych wypowiedziach. Takich, co to z poezją nic wspólnego nie mają.
Wierszem nie nazywamy czegoś, co po prostu jest poszarpane z prawej w odróżnieniu od prozy, która ma równe brzegi po obu stronach kartki. Poezja wykorzystuje środki stylistyczne, wersy pełnią funkcje (czy to impresywną, czy ekspresywną).
Fajnie, jak utwór jako całość jest metaforą, ale to nie wystarcza. W środku też musi być poetycki - nie zbieraniną zwykłych zdań podzielonych enterem.

Hołk :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

8
O metaforę potykasz się wychodząc z domu, to nie wystarczy aby tekst nazwać wierszem. Poezji wyżej zobaczyć nie umiałem, przykro mi, ale czytało się przyjemnie cokolwiek to jest :)
Pozdrowion -m.

9
Tak, tak Maladrill. Poezji tylko w przesłaniu można się doszukiwać. A nawet proza poetycka to nie jest. Więc zdecydowanie temat do przeniesienia. ;)
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

10
Ewidentny błąd z mojej strony - wymyśliłem, napisałem i wrzuciłem bez zastanowienia. Trzeba to napisać jeszcze raz, ale mam zbyt dobry humor, żeby cokolwiek z tego wyszło :-)

11
Ja bym dodała do tego taki norweski industrialny metal, taki łomot: łooooobudubudbudłooooo

Raz do roku zapraszam wszystkich łooooobudubudbudłooooo
By powiedzieć im, że są dla mnie ważni łooooobudubudbudłooooo
Następnego dnia czyszczę telefon z niepotrzebnych adresów łooooobudubudbudłooooo

solówka na gitarze

Dzisiaj jest następny dzień łooooobudubudbudłooooo
A książka telefoniczna jest pusta aaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaałooooobudubudbudłooooo

aaaaaaaaaaaa - widownia drze ryja, zapalają się zapalniczki, solista skacze w ramiona tłumu i płynie przez stadion, ryczący: łooooobudubudbudłooooo

[ Dodano: Sro 25 Lis, 2009 ]
kurde, nie solista, tylko ten, no... frontman
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat

13
e, skąd takie podejrzenie? :)

a co? nie pomogłam? :)

mi się podoba w takiej wersji a la behemot :P
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron