Wideo taśma

1
Wideo taśma

Czuję Twój zapach
na koniuszkach palców
I na rękawiczkach
które skradły go trochę z twych rąk
wcale nie tak ukradkiem
Czuję Cię na swetrze
pragnącym jak najdłużej
zatrzymać ulotny byt
delikatny dotyk
W myślach odtwarzam twój uśmiech
unoszące się kąciki ust
ledwo zauważalny gest
przelotne spojrzenie
Operuję wideo taśmą
nic nie kosztuje
ktoś dodaje nam ją gratis
przy zakochaniu
pauza, stop i play
cofanie
Nikt nie wymyślił jeszcze
przewijania w przód
nie szkodzi- ważne jest teraz i tu
wystarczy mi dobrze znany
zapach twoich rąk
tak miły
jak nadzieja przychodząca znienacka

2
Dużo nie powiem, bo pomyliłem działy. Podoba mi się - tyle. A nadzieja... Nadzieja po prostu jest. Zawsze. Znienacka, to siada na nas... No!

3
I już tylko czekaj, aż los spłata Ci figiel. Wówczas pozostaną tylko zmysły. Wówczas nie będziesz marzyć o przewijaniu do przodu. Będziesz chciała wciąż cofać... Będziesz zacofana uczuciem, choć rozwinięta w rozwoju. Będziesz... Biedniejsza o jedną kasetę. Ale będziesz! I technika nic tu nie pomoże. Bo pozostaną Ci tylko zmysły i święty spokój.



Nic nie kosztuje, poczekaj tylko, aż każą Ci płacić, Ci, którzy jeszcze nie są zazdrośni, a być powinni. Powinni, wiesz?

I nawet gdy zabiorą mi nadzieję, której Ty masz pod dostatek, nawet gdy zabiorą mi zmysły, które niosą CI ukojenie.

Powiem im jeszcze, jednego zabrać nie jesteście mi w stanie.

Nigdy nie zabiorą mi moich myśli.

Wiersz świetny, ale przemyśl, czy w rzeczywistości tak świetnie wszystko wygląda?

A może to znów wyobraźnia i zmysły płatają figle, gryzą i łaskoczą, podrażniają.

Tak czy siak, Wielkim poetą powinnaś zostać bo wielkim poetą powinnaś zostać ;-D

dobre jes! Naprawdę ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron