...

1
znajdziesz mnie w antykwariacie uczuć
gdzie zapach twego ciała
majaczy na wczorajszych ubraniach

zrosiłam je łzami
możne to cię obudzi
z jutrzejszego snu

czy mnie widzisz?
tonę w księgach przeszłości
czekając na dziś



Napisane jakieś 5 lat temu, a publikuje to tutaj, bo na pewnym serwisie nie doczekałam się jakiejkolwiek krytyki.

2
Pod tym wierszem podpisałaby się chyba każda dziewczyna... Smutny, prawdziwy, czuć pomiędzy wersami ukrytą nadzieję. Nie jest dla mnie jasna druga strofa. Zrosiłaś łzami swoje ubrania prawda? To dlaczego ma to kogoś obudzić z jutrzejszego snu? Proszę o wytłumaczenie ! ;)
Palę swoje słowa na stosie prawdy.

3
I kolejne działo romantyczki...
Wszystko dość charakterystyczne. Sięganie do przeszłości, łzy, tragizm...
Nic bardzo świeżego i nic przekazanego w jakiś oryginalny sposób. Może kogoś innego by to ruszyło, ale ja pół życia spędziłem z romantyczkami i nie czuję tu pełni tych zaskakujących mnie i zachwycających kobiet...

4
Pół życia... to chyba już musiałeś w pieluchach ganiać za swoimi 'romantyczkami' ;)
Palę swoje słowa na stosie prawdy.

5
Ech... Nie zrozumiałaś mnie. Romantyczki były moimi przyjaciółkami już od dzieciństwa, choć nie uganiałem się za nimi. Dopiero zacząłem romansować z romantyczką w wieku 15 lat. :p

6
Moim skromnym zdaniem druga zwrotka jest słabym punktem. Zraszanie łzami jest rzeczywiście troszkę oklepane. Poza tym nie wiadomo do końca dlaczego z jutrzejszego snu a nie z wczorajszego albo dzisiejszego? Może warto by było to dookreślić? Pierwsza zwrotka bardzo dobra.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron