Wierszyk świąteczny :)

1
Wierszyk świąteczny



"Dear God..."

Zamknąłem oczy i ujrzałem ją

Stała w kącie mego pokoju

uśmiechając się delikatnie

"If you..."

świat się rozmazał

Lecz ty wciąż byłaś tam

Patrząc się na mnie

niczym kochająca matka na dziecko

"were alive..."

Mówili, że jesteś straszna i okropna

Ty zaś byłaś piękna i majestatyczna

Wyciągnąłem dłoń ku tobie

"you know..."

Objęłaś ją delikatnie.

Twa dłoń miała być szorstka i koścista

Lecz była gładka i miękka jak u dziecka

"We would..."

Spojrzałem ci w oczy

W któych podobno do dziś

Odbija się Sodoma i Gomora

Miast tego ujrzałem w nich ulgę i spokój

podszytą delikatnie lękiem przed nieznanym

"kill you!"

Wstałem, a ty wciąż mnie trzymając

powiodłaś mnie ku niebu

aż do rzeki Styks gdzie stała łódź...





have fun :P
Przybyłem, zobaczyłem i mam nadzieję, że zostanę

2
Całkiem fajny. Aczkolwiek tytuł chyba nie pasuje. Wierszyk świąteczny? No ja tu nie czuję magii świąt. :D



Najfajniejsze są te wcinki, cytaty. Ale tu znów jedno 'ale'. Ten cytat wcale, ale to wcale nie łączy mi się z treścią wiersza. Mógłbyś to poprawić.



No i idzie z Nią do nieba, a tam rzeka Styks? Chyba trochę religie mieszasz. :D



Ogólnie całkiem w porządku, ale popraw te błędy.



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron