21
autor: Avaritia
Pisarz osiedlowy
1. Wydaje mi się, że pomieszanie stylów może być ciekawym zabiegiem, ale dla wnikliwych, wymagających czytelników. Osobę, która czyta książkę tylko i wyłącznie po to, żeby przeczytać, nic z niej nie wynosząc, albo poczuje się bardzo zrażona, albo w ogóle tego nie zauważy. Mimo wszystko warto spróbować - człowiek uczy się przez całe życie, a taka 'zabawa' na pewno wyjdzie na dobre autorowi, jeżeli będzie miał całe swoje pisanie pod ścisłą kontrolą i w będzie prowadził taką, a nie inną narrację z rozsądkiem.
2. Tutaj trzeba być ostrożnym, ale nie dajmy się zwariować. Na pewno wśród czytelników znajdą się konserwatyści, którzy będą się w książce doszukiwać promocji jakiegoś tam ustroju i będą się czuć urażeni, ale nie wszyscy. Należy tak 'dawkować' opisywanie tegoż ustroju, żeby ukazać zarówno jego dobre, jak i złe strony. No i tu pojawia się też kwestia narracji - jeżeli narracja jest pierwszoosobowa, to wiadomo, że opis ustroju będzie po części dyktowany przez punkt widzenia głównego bohatera, a zarazem narratora, który bardzo często jest identyfikowany z autorem. Natomiast w przypadku trzecioosobowej narracji opis będzie punktem widzenia bohaterów, wyrażonym przez wszechwiedzącego narratora, którego nie identyfikuje się w żadnym wypadku z autorem, o ile nie daje o sobie znać.
3. Ryzyko jest zawsze. Trzeba pisać tak, aby zawrzeć w swojej powieści jak najwięcej własnych pomysłów, co nie oznacza, że nie można się na kimś wzorować. Czasami autorzy potrafią tak przeinaczyć czyjś pomysł, że tylko ktoś, kto naprawdę lubi się czepiać, dopatrzy się plagiatu. Poza tym nie jesteś wszechwiedzący i nie czytałeś wszystkich książek na świecie - skąd mogłeś wiedzieć o jakimś tam pomyśle? Według mnie można się czepiać tylko wtedy, kiedy plagiat jest widoczny czarno na białym - reszta zahacza o nadgorliwość.
A co do plagiatowania Ciebie - nie wiem, czy książka w formie niewydanej jest objęta prawami autorskimi. W momencie popełnienia przez kogoś plagiatu chyba niewiele można zdziałać, jeżeli utwór nie jest wydany. Tak mi się wydaje, pewności nie mam. Warto byłoby to skonsultować z kimś, kto siedzi w branży.