Latest post of the previous page:
Zamieść tekst na forum, a dostaniesz informację zwrotną. Żeby Ci tylko oko nie zbielało
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
czytający znajomi to nie problem, wszyscy komentują text w ten sam sposób: fajne. z nieczytającymi jest łatwiej, bo tego typu komentarze do textu masz z glowy ;-)Strzałka pisze: Największym zabójcą chęci do pisania jest brak informacji zwrotnej. Nie mam czytających znajomych (...)
większośc piszacych ma ten sam problem.strzalka pisze: I nie wiem. Tekst jest cienki? Skasować? Pisać dalej? Może więcej dobrego zrobię, wkładając naczynia do zmywarki?
To uczucie zawieszenia w próżni jest okropne.
i ten również.Druga sprawa to poprawianie. Za dużo poprawiam. Siedzę i zmieniam, bo słowo mi „nie brzmi”, bo powtórzenie, bo sylaby się nie zgadzają, bo cośtamcośtam. Bez sensu.
Spoko. Z byakuganem to już mi nikt na wiosce nie podskoczyNavajero pisze:Zamieść tekst na forum, a dostaniesz informację zwrotną. Żeby Ci tylko oko nie zbielało
Pewnie wrzucę fragment czegoś większego. Nie umiem pisać opowiadań.
Bycie rzemieślnikiem wymaga po prostu nieco innego podejścia.Swoja Basn pisze:Ja nie mam talentu do pisania, jestem rzemieślniczką i mam sporą wyobraźnię, lecz tego co sobie wyobrażam nie potrafię przelewać na papier. Potrafię zawiesić pisanie na długie tygodnie, czekając aż wpadnie mi do głowy słowo, dzięki któremu pociągnę jakiś fragment. Zniechęca mnie też do pisania surowizna, jaka bije z moich tekstów. I to nie jest ta rasowa surowizna, tylko zdania jak z podręcznika do wosu. Albo nawet gorsze. Także to moja największa bolączka, nie potrafię tworzyć klimatu, emocji.
Dwa etaty i chęć założenia nogi na nogę po powrocie z pracy.JD pisze:jakie macie największe wyzwania podczas procesu pisania? Czy to dziennie, czy to już (w odniesieniu do profesjonalistów) na etapie wydawania? Co staje się powodem jakiegoś oporu, niechęci, powstrzymuje przed ukończeniem danej pracy (opowiadania, noweli czy powieści)?