1
Mam pytanie co do narracji pierwszoosobowej. Chodzi o zapisywanie myśli. Piszę tekst, w którym opisuje w pierwszej osobie, w czasie przeszłym, po kolei, co się działo (jak to zwykle bywa :P) . Czasami muszę wyrazić konkretne myśli, które wtedy (gdy działa się akcja) przychodziły go głowy bohaterce. Jak to zapisać? Czy wszystkie w cudzysłowie? A może tylko niektóre? Chodzi mi o konkretne myśli np. bohaterka zobaczyła coś tam i skomentowała to. Wtedy w cudzysłowie, tak? Ale znowu nie każda myśl tak pasuje. A może w ogóle rezygnować z cudzysłowia (skoro to narracja w 1 os.) i myśli zapisywać jak akcje (czyli w przeszłym)? Już sama nie wiem :D





Jak zredagować poniższy tekst by było poprawnie pod tych względem (a może już jest :P)?


Kod: Zaznacz cały

Byłam u siebie. Słońce świeciło jasno za oknem mojego pokoju. Powoli rozpoczynał się nowy dzień. Wstałam z łóżka, a z kołdry spadła książka. "Lew, Czarownica i stara szafa", pierwszy tom „Opowieści z Narnii”, autorstwa S. C. Lewisa.

Czyżbym była w tej krainie? Czytałam wieczorem książkę, to prawda. Może dlatego śniło mi się coś takiego? Ale przecież, przypomniałam sobie, rano też czytałam. Ostatni rozdział: "Polowanie na Białego Jelenia". 



Mam też drugie pytanie. Czy można mieszać czasy w takiej narracji? Chodzi o sytuacje gdy tekst jest pisane w formie pamiętnika (czyli bohater wie jaki będzie koniec jego działań) ale niektóre fakty są stałe nawet po zakończeniu wszystkiego (ja wiem, skomplikowanie pisze :roll: ). Inaczej: czy do tekstu pisanym w czasie przeszłym mogę wrzucić taki fragment:


Kod: Zaznacz cały


Nie przepadam za dziewczynami z mojej klasy. A one nie lubią mnie.


i nada to będzie poprawnie gramatycznie?



Przepraszam za nieco chaotycznego posta ale próbowałam się wyrazi w miarę jasno Może trochę nie wyszło...



PS. Z góry uprzedzam, że nie zrezygnuje z pisanie w pierwej osobie bo to w, co najmniej jednym moim tekście, jest niezbędna. 8) :roll: :twisted:

Dodane po 2 minutach:

*niezbędne i źle postawiony przecinek w ostatni zdaniu. :roll:
ta Monilip

2
Żeby nie zakładać nowego tematu, mój problem podpada pod ten tytuł.

Piszę w pierwszej osobie, w czasie przeszłym. Najoczywistszym rozwiązaniem jest wszędzie pisać "wtedy" i zamienniki tego słowa, ale miejscami znacznie bardziej pasowałby czas teraźniejszy, nie "byłem wtedy", tylko "teraz jestem". Jest to dopuszczalne w tekście, jeżeli po tym zdaniu w teraźniejszym narracja dalej wraca do przeszłego, czy to błąd?

3
Oczywiście, że jest to dopuszczalne.

Jednak musisz używać tej formy świadomie i z rozmysłem.

Hm... Tak się zastanawiam, jaki ogólnie znany przykład by tu podać... Przyszła mi do głowy reklama mlecznych cukierków "Werther's".

Pamiętasz?

Jakoś tak to leciało: "Pamiętam bardzo dobrze, jak mój dziadek dał mi cukierki" (...) "Dziś sam jestem dziadkiem, więc cóż mógłbym dać swojemu wnukowi, jak nie "Werther's O.".

W tej reklamie jest to tak proste, że aż zbyt... Można w tej kwestii improwizować na milion sposobów, zadziwiając (lub nie) odbiorców. Niemniej jednak sama forma wydaje się oczywistą.
Strona autorska: www.stefandarda.pl
Strona na portalu Facebook: http://www.facebook.com/pages/Stefan-Da ... 1627153398

4
Pani Irena Jurgielewiczowa w książce "Ten Obcy" używała czasu przeszłego ale zdarzały się całkowite przejścia w czas teraźniejszym :) przypomniało mi się, że kiedy czytałem tą książkę ostatni raz, zastanawiałem się nad zasadą jaka rządzi tymi przejściami i niestety nie wiem tego do dziś ;) od lektury powieści Jurgielewiczowej minęło sporo, czasu ale może specjalista pomoże mi rozwiązać tajemnicę z przeszłości? ;)
"-Jak się dowiemy ile on ma lat ?
-Utnijmy mu nogę i policzmy słoje"

5
W reklamie pierwsza część występuje w formie retrospekcji, a druga dzieje się w teraźniejszości. A w powieści wyglądałoby to jak skakanie od przeszłości w teraźniejszość i stąd znów w przeszłość. Jakby narrator opisywał wydarzenia sesjami, które następują jedna przed wydarzeniami opisywanymi przez następną. Czyli schemat: sesja 1 - narrator opisuje pewne wydarzenia, przechodzi w opisie z przeszłości do teraźniejszości, następnie narrator przeżywa dalsze przygody i opisuje je w drugiej sesji. Ale to tak stricte logicznie to tłumacząc. Jeżeli te granice są bardziej płynne i można się dowolnie posługiwać czasami, jeżeli nie określi się jednoznacznie rodzaju narracji (czy to coś w rodzaju pamiętnika, czy jak), to super, przyda się :P

Dzięki za odpowiedź ;)

6
A czy koniecznie należy umieszczać myśli bohatera w cudzysłowie? Przykładowo.

Wacław popchnął staruszkę. "Ty chamie - pomyślałem. - Ty skończona gnido.".

Czy równie dobrze mogłoby to wyglądać jak poniżej?

Wacław popchnął staruszkę. Ty chamie, pomyślałem, ty skończona gnido.

7
Mam podobne pytanie.
Najpierw którą wersję wcielić? Tą z cudzysłowiem czy bez?
A poza tym jak wciskać przemyślenia? Dając enter czy lecąc jednym ciurkiem?

8
Ja osobiście przemyślenia piszę kursywą.
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

9
Złota odpowiedź na pytanie "jak" brzmi: "konsekwentnie". Nie ma nienaruszalnej reguły.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

10
Sięgnąłem po książkę z narracją w pierwszej osobie, którą ostatnio czytałem, czyli "Był sobie złodziej". Nie pamiętałem żadnych w niej cudzysłowów otaczających myśli bohatera i rzeczywiście ich nie ma. Autor nawet nie pisze słowa "pomyślałem", zwyczajnie przeplata narrację z myślami. Czyli mój przykład wyglądałby wtedy tak:

Wacław popchnął staruszkę. Ty chamie, ty skończona gnido.

Tutaj akurat moim zdaniem bardzo pasuje "pomyślałem" w środku albo na końcu. W każdym razie tak można. Moje wątpliwości wzięły się z lektury "Diuny", gdzie jest zastosowany sposób z cudzysłowami i myślnikami.

Ja osobiście wystrzegam się kursywy bardzo, w czytanej przeze mnie beletrystyce zdarza się ona bardzo rzadko. Ciągła zmiana kroju pisma by mnie rozpraszała. W jednej z książek (tej o lisach?) Whartona zdenerwowała konwencja dopisywania "powiedział x", "odparł y" i głównym bohaterom przypisał różne kroje pism. Czytałem tę książkę bardzo dawno temu i nie pamiętam, czy to mi przeszkadzało, ale okazuje się to być jednak ekstrawagancją, inni popularni autorzy nie stosują takich sztuczek.

11
Co do myśli to ja zapisuję je w czasie teraźniejszym, dajmy na to prosty przykład:

Wylała mleko, które rozlało się w całej kuchni.
Matka mnie zabije, pomyślała.

Byłam u siebie. Słońce świeciło jasno za oknem mojego pokoju. Powoli rozpoczynał się nowy dzień. Wstałam z łóżka, a z kołdry spadła książka. "Lew, Czarownica i stara szafa", pierwszy tom „Opowieści z Narnii”, autorstwa S. C. Lewisa.
, a z kołdry spadła książka. "Lew, Czarownica i stara szafa", pierwszy tom „Opowieści z Narnii” autorstwa S. C. Lewisa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”

cron