Tekst do druku miarą naszych umiejętności?
1Faktem jest, że wydawnictwa i pisma zajmujące się publikacją prac literackich prowadzą ostrą selekcję (zły tekst, więc wyrzucamy go do kosza). Nie mówię, że owy tok rozumowania jest zły, on jest jak najbardziej wskazany. Ale czy jeżeli nam się poszczęści i nasz tekst zostanie nadany do druku... Nie uważacie, że jest to jakaś miara dla umiejętności? Bo przecież nie przyjmą nam prac jeżeli ŹLE piszemy. Oczywiście znane są przypadki, w których nawet publikacja nie oznacza, że osiągnęliśmy wymagany poziom... A co Wy o tym sądzicie?