Nie wiem, czy to właściwy dział, no ale...
Mianowicie: kiedy możemy stwierdzić, że nasz poziom jest dobry, a tekst ma możliwość ukazania się na światło dzienne?

Pewni jesteśmy, gdy odbieramy pierwszy telefon od wydawnictwa. Wcześniej możemy najwyżej przypuszczać.

Jeśli po trzech miesiącach od napisania tekstu nie masz wrażenia, że jest infantylny i słaby stylistycznie - jest bardzo dobrze. Myślę, że nie ma co się rozpisywać na ten temat.

Herman pisze:Nie wiem, czy to właściwy dział, no ale...
Mianowicie: kiedy możemy stwierdzić, że nasz poziom jest dobry, a tekst ma możliwość ukazania się na światło dzienne?

Kiedy poinformuje Cię o tym fachowiec, najlepiej redaktor pisma/ wydawnictwa do którego wysłałeś tekst

...albo w przypadku, wiesz, wybadania sprawy, na własną rękę. Piszesz tekst, potem dajesz mu odleżakować jakiś czas, następnie drukujesz, pięć, sześć egzemplarzy i rozdajesz kilku ludziom, byle nie blisko spokrewnionym, no chyba, że to ktoś pokroju żony Kinga...
Opcjonalnie wrzucasz dwa, trzy fragmenty np. na takie fora jak to i zbierasz oceny. To oczywiście nie gwarantuje, że potencjalnemu wydawcy albo redaktorowi jakiegoś pisma tekst się spodoba, ale daje ci możliwość ocenienia pi razy drzwi jak wygląda kokosza...
A to już coś.