Latest post of the previous page:
Nie śledzę uważnie NF, ale mam wrażenie, że nieco niedokładnie cytujesz, natomiast chodziło o amatora Romka Pawlaka z roku circa 1983Mr Żubr pisze: Kiedyś, bodajże w "Fantastyce", przytoczono historię amatora, który zaczął pisać listy do Zajdla, a ten mu nawet ze dwa, czy trzy razy odpisał, grzecznie zaznaczając, że tej korespondencji nie będą ciągnąć, bo zwyczajnie Zajdlowi brakuje na to czasu. Ale ja nie o tym. Głównym tematem listów było "panie Zajdel, jak pisać?!"
No i z tych listów wynika, że pisanie opowiadania i powieści wg Zajdla różni się jednym. Na opowiadanie trzeba mieć konkretny, mocny, wyrazisty pomysł. Na postać, na fabułę, na puentę, na miejsce akcji, cokolwiek. Z powieścią jest inaczej - można mieć mglisty zarys i na jego podstawie improwizować, może nawet dać się zaskoczyć swoim bohaterom (czyt. swojej własnej wyobraźni).
Może nie jest to do końca odpowiedź na kwestie poruszone w pierwszym poście. Na pewno stanowi jednak jakąś wskazówkę, kiedy pisać opowiadanie, a kiedy porywać się na coś dłuższego.


Parowski przy którejś rocznicy te listy, znaczy odpowiedzi Zajdla, opublikował
