Witam,
Planuje pisać swoje ekhm "dzieło" w trzeciej osobie, ponieważ pierwsza nie za bardzo mi odpowiada (tak na dłuższą metę). Aczkolwiek, chciałbym stworzyć dodatkową więź pomiędzy bohaterami - tak jak ma to miejsce w narracji pierwszoosobowej. W związku z tym planowałem użyć dla głównego bohatera dyktafonu, na którym nagrywałby swoje spostrzeżenia, przeżycia, uczucia i w ten sposób niejako uzupełniał rolę narratora. Drodzy użytkownicy forum, czy jest to waszym zdaniem ciekawy/poprawny zabieg?
pozdrawiam
2
Poprawny. Czy ciekawy, to nie wiem. Nic nowego. Sam go użyłem w opowiadanku, które za jakiś czas będzie w Esensji.ludziesadziwni pisze:Drodzy użytkownicy forum, czy jest to waszym zdaniem ciekawy/poprawny zabieg?

W innym opowiadaniu przechodzę z trzeciej osoby do pierwszej, gdy główny bohater zaczyna opowiadać swoją historię innemu bohaterowi. Też nic oryginalnego, ale da się wprowadzić pierwszą osobę bez problemu.