Prawo autorskie a parodia znanej franczyzy

1
Zdarzyło mi się onegdaj popełnić powieść satyryczną na kanwie "Star Treka". Są to, mówiąc najogólniej , przygody polskiej załogi eksplorującej przestrzeń, gdzie żaden Polak jeszcze nie dotarł. Siedząc teraz nad tym tekstem dochodzę do wniosku, że szkoda go - wydaje mi się, że po niewielkiej korekcie, tzn zmienieniu nazw własnych chronionych patentem, można by ją wydać. Pytanie, co na to prawo autorskie? Nawet jeśli zamiast "Klingoni" napiszę "Klingaci", a zamiast "kapitan Kirk" - "kapitan Virx"czy coś takiego, znawca tematu i tak będzie wiedział o co chodzi.
Nie chcę mieć na karku prawników Paramountu czy CBS, choc przecież nakład i tak byłby malutki, ot jak to ze współfinansowaniem bywa. Bo pewnie na tym by się skończyło.
Jak prawo zapatruje się na takie przeróbki i podróbki?

3
Skopiowaniu uległy pewne realia - na przykład istnienie napędu nadświetlnego, replikatorów, holodeku, komunikatorów czy organizacji takiej jak Federacja Planet. Przytłaczająca większość akcji skupiona jest na charakterystycznym zachowaniu Polaków, nie na jakichś typowych trekowych problemach.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

5
Nie przetłumaczę, do tego trzeba fachowca. Za dużo tam rdzennie polskiego humoru i sytuacji, które rozumieją tylko Polacy.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

6
To są kwestie nieostre, w Polsce każdy sąd może wydać inny wyrok :(
Niemniej, wydaje mi się, że jeśli inteligentnie pozamieniasz nazwy i inne elementy bezpośrednio nawiązujące do świata ST (głównie nazwy własne), a potem będziesz twierdzić, że to parodia, to obronisz ten tekst. Bo pewne gatunki odwołują się do popkultury i cześć, a ST wszedł do popkultury niewątpliwie. Więc zapewne TM dotyczy głównie nazw własnych, a nie całości :)
To, czy napisałaś parodię (lub coś innego), nie ma tu znaczenia, jak rozumiesz :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

8
Grimzon pisze:Akurat parodia broni się na mocy 29 art punkt 1. W kwestii praw gatunku. Parodia jest nierozłączna z utworem (uniwersum), do którego się odwołuje.
Zaraz - to więc wolno czy nie?
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

10
A po co pisze się powieść satyryczną? Jeśli wydam ją "ze współfinansowaniem", to przeciez jasne, że zarobię na tym interesie tyle, co na pieprz do kompotu.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

11
Eviva pisze:A po co pisze się powieść satyryczną? Jeśli wydam ją "ze współfinansowaniem", to przeciez jasne, że zarobię na tym interesie tyle, co na pieprz do kompotu.
Ale to nie ma znaczenia ile zarobisz. Rozróżniamy tylko kwestie komercyjne i niekomercyjne (na własny użytek).
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

12
No to właśnie w tym celu pytam - mogę czy nie mogę?
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

13
Jeżeli wydajesz za własne pieniądze i chcesz sprzedać książkę to jest już w celach komercyjnych, bez znaczenia ile ostatecznie sprzedasz.

Parodia broni się przed odkażeniami o złamanie praw autorskich, na podstawie przytoczonego paragrafu. Ale w przypadku czegokolwiek to ty będziesz udowadniać, ze twój utwór to parodia.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

14
No tak. Czyli kwestia tego, która strona bedzie miała lepszego adwokata - czyli przegwizdane. Szkoda.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

15
Kwestia jest jedynie taka czy im się będzie chciało Cię postraszyć.
Bo jak im się będzie chciało to adwokat nie pomoże...

ale zapewne nie będzie im się chciało...

*

a czemu nie napiszesz własnej spaceopery?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”

cron