Tak jak w opisie i temacie.
Ja myślę interludium. To taka przerwa między aktami, krótka melodyjka między głównymi kawałkami symfonii, coś tam jeszcze było, że komiczna przerwa między występami. Co wy na to?
2
Tylko, że "interludium" w wypadku prozy to taka wstawka, która jednak jakoś nawiązuje do fabuły także spisanej w formie prozy. Określenie mianem "interludium" jedynych fragmentów napisanych klasyczną prozą wstawioną między 95% treści w formie epistolarnej jednak jakoś mi zgrzyta...
Niestety, swojej propozycji nie mam, nic mi do głowy nie przychodzi. Ja bym chyba po prostu zaczął od nowej strony, nowym krojem, bez "nagłówka" ;D
Niestety, swojej propozycji nie mam, nic mi do głowy nie przychodzi. Ja bym chyba po prostu zaczął od nowej strony, nowym krojem, bez "nagłówka" ;D
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis