Książki, które pomagają nam pisać - poradniki i inne.

1
Czy korzystacie z książek, których głównym tematem jest "jak pisać"? Spotkałam się z kilkoma, często polecany jest poradnik Kinga.
Sama posiłkuję się dwiema książkami. Jedna z nich to Listy do młodego pisarza Maria Vargasa Llosy, a druga to Poczta literacka, czyli jak zostać (lub nie) pisarzem Wisławy Szymborskiej.
W pierwszej z nich autor w formie listów starego pisarza do młodego omawia zagadnienie powołania literackiego (porównuje je do pasożyta), siły przekonywania tekstu, stylu (przeciwstawia obiektywny i subiektywny, sensualny i wyrafinowany intelektualnie), narratora, przestrzeń, czas, przeskoki w tempie i poziomy realności w samym tekście. Bywa to lektura o tyle frustrująca, że autor wciąż odwołuje się do klasyków literatury światowej i uświadomiłam sobie ogrom własnego nieoczytania. Ale naprawdę to jest ciekawe. Autor mówi, jakie zabiegi można zastosować, np. szkatułkę, czyli opowieść w opowieści, albo fakt ukryty, czyli pisząc np. opowiadanie, o czymś nie powiedzieć, co jednak jest istotne dla całości.

Z kolei książka Szymborskiej to wypisy z jej "Poczty literackiej" jaką prowadziła w "Życiu literackim". Zabawne, pouczające, daje pojęcie o podstawach. Przykład:
Nie dostrzega Pan pułapki, jaką gotuje nieregularny, biały wiersz. Ma on przecież swoje ukryte, a konieczne rygory, wymaga muzykalniejszego ucha niż przy stosowaniu regularnej rytmiki, nie znosi ani jednego zbytecznego słowa, żadnej mielizny zawoalować nie umie. To, co w wierszu rymowanym ujdzie czasem uwadze, co można czasem darować dla ogólnego wrażenia, jakie sprawia pięknie owinięta w rymy całość, tu od razu rzuca się w oczy, jest bezbronne i niczym nie usprawiedliwione. Dlatego wcale nie jest łatwiej pisać wierszem wolnym, wiedzą o tym poeci. Ale żeby wiedzieć, trzeba umieć pisać i tak, i tak.

Macie coś do polecenia? Co myślicie o takich książkach? Warto, nie warto? W jakim zakresie z nich korzystacie? Ktoś zna te opisane wyżej?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

3
No, ale jest osobny wątek, więc już nie musi być dwudziestu ;)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

4
Llosa mnie nie kupił, przerost formy nad treścią. Fakt, odwołuje się do klasyków, ale w większości tych pochodzących z Ameryki Południowej (jak znasz tylko europejskich to już nijak nie pogadasz). Pierwsze dwa listy są niezłe, potem coraz gorzej - bardziej popisuje się swoim kunsztem składania zdań niż daje do ręki jakiś konkret. Podziękuję, wolę jego powieści.

King głównie dzieli się swoją historią, pada wprawdzie kilka niby niezłych rad, ale skojarzyły mi się raczej ze sloganami reklamowymi i nie przekonały. Do dziś pamiętam z tej książki tylko przebijanie bębenka w uchu autora (au!).

Natomiast dużo dobrego wyciągam z "Drogi Artysty" Julii Cameron. Z 12 tygodni ukończyłam dopiero 3, ale widzę już u siebie zmianę nastawienia i pewną regularność w pisaniu, a to dużo. W zasadzie jest to bardziej coaching dla artystów w ogóle niż pozycja przygotowana z myślą o pisarzach, ale i tak warto przynajmniej spróbować. Godna polecenia jest też na pewno "Galeria dla dorosłych" Feliksa W. Kresa. Jego felietony są lekkie, do pośmiania i do refleksji - przede wszystkim jakich błędów nie popełniać (czyli nigdy więcej elfów i krasnoludów :wink: ), mniej tu o warsztacie czy niuansach prowadzenia narracji.
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

5
A uzasadnił jakoś to o elfach i krasnoludach?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

7
Oprócz Galerii Dla Dorosłych mamy jeszcze Galerię Złamanych Piór tegoż samego autora oraz Piszemy bestsellera Andrzeja Pilipiuka. Sam zaczynałem od tych dwóch ostatnich pozycji ;)
http://dnokufra.pl/ - Co się kryje na dnie kufra...

8
Jaki to ma charakter mniej więcej?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

9
Powiedzmy, że autorzy poruszają najczęstsze błędy, jednak nikt nie powie Ci, jak dokładnie pisać, jak dokładnie dobierać słowa. Pojawią się pewne kwestie gramatyczne, ale tak to...
To jak z komponowaniem - każdy zna nuty, jednak melodię już musisz stworzyć sama.
http://dnokufra.pl/ - Co się kryje na dnie kufra...

10
Ja w ogóle bardzo lubię zaglądać do różnych poradników, chociaż, prawdę mówiąc, najwięcej skorzystałam, czytając te ogrodnicze. Jakoś nie mam wystarczająco wiele wytrwałości, by rady zawarte w innych wprowadzać w życie :)

Jeśli chodzi o Llosę, to jego Listy uznałabym raczej za eseje o literaturze i warsztacie literackim, niż poradnik sensu stricto. To jest ta sama kategoria, co Alchemia słowa Jana Parandowskiego. Bardzo ciekawe rozważania, ale nie dla kogoś, kto nie potrafi poradzić sobie z poprowadzeniem dwóch wątków w fabule, którą sam wymyślił.

King - przeczytałam i zaniosłam do antykwariatu. Może komuś się przyda.

Droga artysty Julii Cameron nie jest poradnikiem konkretnie dla pisarzy. Raczej dla tych, którzy są przekonani, że mają zdolności pisarskie/plastyczne/muzyczne/aktorskie, lecz brakuje im czasu/wiary w siebie/determinacji, żeby je rozwijać. Na Wery bardzo chwalił tę książkę Przemek Andermann, przeszukując jego posty można by odnaleźć ten właściwy. Książka rzeczywiście interesująca, chociaż o pisaniu nie ma tam nic.

Kres - zabawny i pouczający.

Z rzeczy nowych dorzuciłabym wydaną parę miesięcy temu Maszynę do pisania Katarzyny Bondy. Nie jest to podręcznik ani kurs pisania, jak by wynikało z notek na skrzydełkach i okładce, ale jednak poradnik bardzo solidny, który dostarcza dużej porcji wiedzy o typach bohaterów, konstruowaniu fabuły, prowadzeniu narracji, roli opisów w tekście i wielu innych sprawach. Także o gatunkach literackich. Porady są skierowane przede wszystkim do tych, którzy piszą powieści akcji, o małych formach i prozie nastawionej na eksperymenty językowe i narracyjne nie znajdziemy tam ani słowa. Ujęło mnie, że autorka docenia melodramat jako gatunek powieści równorzędny z innymi. :)
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

11
za e-korektą.pl

Dwight V. Swain, Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować

Zdecydowanie najlepszy obecnie poradnik pisarski na rynku! Ogromne kompendium wiedzy (340 stron!), kompleksowy wykład na temat tworzenia fabuły, napięcia, planu książki, postaci, opisów itd., itd. Obowiązkowa lektura dla każdego pisarza (nie tylko początkującego).

Nasza ocena: 5/5!!!
=============
mam, polecam.

13
Dlaczego?
Tzn nie zadaję tego pytania złośliwie, tylko ciekawa jestem, jaki masz pogląd.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

14
czytałem tego trochę...

Przede wszystkim pierwszy podstawowy problem - jesli pisali to teoretycy literatury - należy olać.

Pisarze nie zawsze są w stanie ubrać to co robią w słowa i przekazać wiedzę.

Podobał mi się poradnik bodaj Nigela Watsa "Jak napisać świetną powieść" - jest o tyle cenny że zawiera szereg oryginalnych scen z pierwszej wersji autorskiej "Człowieka z Petersburga" Folleta - i opisane co przycięto, co wyrzucono i dlaczego.

jakby ktoś chciał mam 250 stron moich tekstów o pisaniu i wysyłam każdemu chetnemu na priv i to jeszcze do tego gratis. Nie jest to podręcznik pisania ale coś tam można się dowiedzieć.

[email protected].

[ Dodano: Pią 04 Wrz, 2015 ]
Oczywiście są też podręczniki pisane przez ludzi który wydali kiedyś coś i już sądzą że zjedli wszystkie rozumy i mogą innych pouczać... :roll:

np Izabela Filipiak wydała kilka opowiadań i powieść awangardowa po czym dostała w wybiórczej stały felieton. Zebrała potem felietony w tomik "twórcze pisanie dla młodych panien" powiedzmy ok 20% uwag jest sensowna albo warta przemyślenia przed odrzuceniem...

niestety do tomik nie wszedł mój ólóbiony felieton "wszystko czerwone" gdzie radziła by opisać swoją pierwszą miesiączkę - ale na szczęście wyciąłem i schowałem :P

Na allegro jakaś kobieta sprzedawała swój poradnik. reklamowała się jako pisarka pełna gębą która ma już pierwszą książkę ...złożoną w wydawnictwie. :P

[ Dodano: Pią 04 Wrz, 2015 ]
Swoja drogą - remont obórki u kuzyna zakończony. Robimy latem warsztaty?

15
Rubia pisze: To jest ta sama kategoria, co Alchemia słowa Jana Parandowskiego. Bardzo ciekawe rozważania, ale nie dla kogoś, kto nie potrafi poradzić sobie z poprowadzeniem dwóch wątków w fabule, którą sam wymyślił.
Rubia, no wiesz co.... :)

Dwight V. Swann - bardzo konkretny, ale w stylu amerykańskim, wszysto to podane jakoś za szybko, bez żadnych dylematów.
Stephen King - rzeczywiście, nie jest o stricte poradnik dla rzemieślników.Raczej anegdoty dotyczące pisania, garść własnych przemyśleń...
Bondy - nie czytałem, ale kiedyś brałem udział w warsztacie literackim przez nią prowadzonym. Bardzo konkretna babka, więc wydaje mi się, że jej Maszyna do pisania - jest podobna.
Najlepszy poradnik to oczywiście - Galeria złamanych piór, oraz Galeria dla dorosłych, Kresa.
Na Kindlu mam jeszcze Umberta Eco - Wyznania młodego pisarza, ale na mnie największe wrażenie zrobiła jednak Alchemia słowa Parandowskiego. Budowana na kontrastach, te wszystkie przykłady, które uświadamiają nam, że do pisania można podejść zupełnie dowolnie, ważne, żeby w zgodzie ze sobą.
Myślę, że na początek Kres, Kres i jeszcze raz Kres. A później chwytać za pióro i tworzyć, tak żeby Sapkowskiego zostawić daleko w tyle :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”