Właśnie obejrzałąm ciekawe video o unikaniu cliche. Podobno można ich używać : 1) w dialogu, na przykład kiedy starsza osoba używa przestarzałych zwrotów z czasów swojej młodości, 2) kiedy chcemy wprowadzić atmosferę z przeszłości, na przykłąd lat 70-tych (ale trzeba wiedzieć, które zwroty pochodzą z tego okresu 3) zabawa, żart - wprowadzanie zmian do cliche.
Poza tym należy ich unikać. Pomaga w tym czytanie ambitniejszych publikacji, gdzie redaktor ich nie toleruje.
cliche - kiedy można używać :)
2Czy mogłabyś podać o który film chodzi?
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda
cliche - kiedy można używać :)
3Przyznam się, że nie bardzo rozumiem, w czym rzecz. Czy Tobie chodzi o stereotypy językowe? Takie utarte, powszechnie występujące zwroty, których używamy, nie zastanawiając się nad ich właściwym sensem? O kolokwializmy? Czy może o "starzenie się" języka, z którego znikają rozmaite słowa i powiedzenia, gdyż kolejne generacje mają własną pulę odrębności językowych? Bo to są dosyć odmienne sprawy, których nie da się wrzucić do jednego worka.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
cliche - kiedy można używać :)
4Przypuszczam nieśmiało, że chodzi o intertekstualność w ogóle, a nie cliche w rozumieniu sensu stricto. Nie jestem pewna, a film może wyjaśnić, o co konkretnie chodzi.
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda
cliche - kiedy można używać :)
5No, jesli mielibyśmy przechodzić na poziom analiz intertekstualnych, to też bardzo chciałabym obejrzeć filmik, w którym te kwestie zostały wyłożone 

Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
cliche - kiedy można używać :)
6Filmik to "How to be an original writer and avoid clichs" na skillshare.com
cliche - kiedy można używać :)
7Nie wiem czemu kliszy należy bezwzględnie unikać. Nawet w kontekście poważnym są pożyteczne. Zwłaszcza, kiedy piszemy kolejny wielki przebój, lub naszą pierwszą powieść z naszego ulubionego gatunku. Klient, a tym przecież jest czytelnik, lubi to co zna. 

cliche - kiedy można używać :)
8Mnie bolą zęby, jak czytam teksty typu "wzniosła w górę swe oczy, błękitne niczym niebo". Cytat jest z pamięci i pochodzi z bestsellera... Po przeczytaniu tego zdania odłożyłam lekturę.
cliche - kiedy można używać :)
9Dziękuję, jednak potrzebuję przetłumaczenia na polski.
"Mnie bolą zęby, jak czytam teksty typu "wzniosła w górę swe oczy, błękitne niczym niebo". Cytat jest z pamięci i pochodzi z bestsellera... Po przeczytaniu tego zdania odłożyłam lekturę."
A, o takie klisze ci chodzi!
To już jest nawet wyśmiewane.
Added in 8 minutes 17 seconds:
Sama napisałam""zapadła w nicość", lecz wydawało mi się, że to nie jest klisza.Aloe pisze:Dziękuję, jednak potrzebuję przetłumaczenia na polski.
"Mnie bolą zęby, jak czytam teksty typu "wzniosła w górę swe oczy, błękitne niczym niebo". Cytat jest z pamięci i pochodzi z bestsellera... Po przeczytaniu tego zdania odłożyłam lekturę."
A, o takie klisze ci chodzi!
To już jest nawet wyśmiewane.
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda
cliche - kiedy można używać :)
10Tłumeczenie tytułu to : "Jak być oryginalnym pisarzem i unikać cliche"
cliche - kiedy można używać :)
11Dziękuję. Tytuł przetłumaczyłam, gorzej z samym filmem. Mogłabyś mniej więcej streścić, o co tam chodzi?
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda
cliche - kiedy można używać :)
12Aby pisać oryginalnie należy:
1) pozbyć się wszelkich cliche ze swojego utworu
2) czytać współczesne publikacje na wysokim poziomie
3) używać szczegółów przy opisywaniu sytuacji
4) używać własnych metafor, prównań itd.
cliche - kiedy można używać :)
13I tu przed oczyma staje mi Hugh Laurie i jego książka "Sprzedawca broni". Ponoć bestseller.
W rozpaczliwej pogoni za oryginalnością w dziele tym co akapit - to puenta, zawsze żartobliwa, ostra, bezpretensjonalna i oryginalna. Po stu stronach można oszaleć przy lekturze od takich fajerwerków humoru

MacLean miał to samo, ale raz na rozdział, więc dodawało to całej powieści swoistego uroku, a określenie "martwy jak worek portlandzkiego cementu" zapamiętałem do dziś.
A co do tematu głównego - ponoć pierwszy, który porównał kobietę do róży był poetą, a pozostali, którzy poszli w jego ślady - to już grafomani, ale to nie znaczy, że w niektórych sytuacjach klisze nie są warte użycia; trzeba tylko wiedzieć jak i kiedy. Aby na przykład ukazać zindywidualizowany język postaci - jak najbardziej.
cliche - kiedy można używać :)
14i wszystko pięknie, dopóki człowiek nie pojdzie do księgarni i kupi pierwszą z brzegu książkę.
bo wtedy, czytając, okazuje się, że wszystkie 'sny o potędze', starania o perfekcyjny warsztat i bogactwo metafor i pomysłów w zderzeniu z prawami rynku rozbijaja sie w pył, a 'klisze' ida jak świeże bułeczki.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.
cliche - kiedy można używać :)
15To niewykonalne. Rozumiem zwroty, które wyszły z użycia, jednak napiszę,że ktoś jest brzydki jak noc, choć mogę dodać jak ponura listopadowa noc.
Unikając prostych sformułowań można się zapędzić w kozi róg, brnąc w dziwactwa. Nie mam zbyt wielkich doświadczeń w pisaniu, więc może wypowie się ktoś znający się na rzeczy (znający się na rzeczy też klisza?).
Unikając prostych sformułowań można się zapędzić w kozi róg, brnąc w dziwactwa. Nie mam zbyt wielkich doświadczeń w pisaniu, więc może wypowie się ktoś znający się na rzeczy (znający się na rzeczy też klisza?).
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda