Podążając za myślą Stephena Kinga, znanego i cenionego amerykańskiego pisarza, w artykule zawarłam pięć rad, które każdy początkujący pisarz powinien uznać za własne credo. Zapraszam do lektury i pozostawienia śladu po swojej obecności

http://mastermind.edu.pl/5-rad-jak-zost ... -pisarzem/

Gdyby to było takie proste, pisarzem by się bywało a nie zostawało.

z pewnością...
Jak wiadomo nie ma przepisu na sukces... można tylko pracować nad tym, by sukces ten stał się bardziej prawdopodobny.
Czego też serdecznie życzę wszystkim, którzy pracują nad swoim warsztatem.

Tak, tylko tu akurat potrzeba czegoś takiego - odrobinę talentu. Bez tego najładniej i najpoprawniej zapisane zdania pozostaną tylko zdaniami i niestety nie utworzą literatury.

I odwrotnie - talent bez odpowiedniej wiedzy i warsztatu jest jak nieoszlifowany diament... potencjał jest, lecz, niestety, często nieumiejętnie wykorzystywany...
Odkrył to już Albert Einstein: “Genius is 1% talent and 99% percent hard work...”

Acochodzi?

Chodzi o to, że uwielbiam słuchać, że warsztaty poprawnego pisania uczynią z nas pisarzy. Tylko w tym wszystkim brak jednego - nauki i szlifowania diamentów prawdziwych diamentów pisarstwa. :arrow:

znasz tylko te 5, czy także radzisz a vista?
Aniu, dawaj do tuwurzcia!
Po 10 porządnych weryfikacjach, polecę zostawić ślad na Twoim

W dziale "Jak pisać?" liczyłam na rozmowę na temat samego aktu tworzenia, na temat warsztatu, zaś tekst miał być punktem wyjścia do rozmowy ... Na razie tylko gebilis zahaczyła o temat...

Ale warsztaty miały być!

Added in 2 minutes 43 seconds:
dobra

ania10121 pisze: rozmowę na temat samego aktu tworzenia,

zagajaj o tym akcie...

A przeczytałaś te ich porady pisarskie z poradni?

http://mastermind.edu.pl/poradnia/

iiitam... Zasadniczno, że lepiej pisać dobrze niż źle

dlatego chcę o akcie

Ja chętnie posłucham o akcie. Tylko nie na poziomie banałów, wypisków z Kinga. Który jest dosyć wtórny, choć popularny, bo i na rynku amerykańskim było wcześniej wielu lepszych - np. rady Faulknera. I na rynku polskim - polecałbym jednak Parandowskiego "Alchemię słowa" czy "Karafkę La Fontaine'a" Wańkowicza. Nieśmiało zauważę, że King najlepiej się sprawdza w prozie rzemieślniczej, popularnej.

Romek: Ha! To jest poradnictwo: Jak pisać tak samo jak wszyscy.

Posługiwania się znanymi konwencjami nie należy postrzegać jako plagiatu czy braku oryginalności. Czytelnik (szczególnie czytelnik literatury popularnej) odnajduje przyjemność czytania nie w tym, co jest mu obce (oryginalne, niespotkane wcześniej), a właśnie w tożsamości, w poczuciu, że porusza się w konwencji, którą zna. Szczególnie zatem na początku swojej pisarskiej drogi, warto z tego skorzystać. Na własne, oryginalne pomysły będzie czas, gdy już zaistniejesz na rynku wydawniczym.

Mój Boże, cóż za rady... Tym bardziej jestem ciekaw, co autorzy opublikowali, posługując się sami swymi radami

Added in 1 minute 26 seconds:
Nawiasem mówiąc, wrzucanie do jednego worka oryginalnego pomysłu i oryginalnej konwencji (bo czytelnik musi ją znać) właściwie kończy sprawę