PannaLawenda pisze: tylko czy nie uchybiają one czasem literackości tekstu
literackości tekstu uchybia jedynie brak predyspozycji do pisania
na forum (i w różnych innych miejscach, jak choćby w poradnikach) można spotkać się z różnymi dziwnymi teoriami:
- a to że średniki nie pasują do tekstów literackich (choć taki Prus na nich właśnie oparł styl "Lalki" w której jest dokładnie 2,28 średnika na stronę)
- a że powtórzenia (choć taki Tołstoj w "Annie Kareninie" w pierwszych sześciu zdaniach 8 razy zasunął słowem "dom")
- a że siękoza
- a że zaimkoza
- a że wyraz oznaczony w słownikach jako "pospolity" znalazł się w narracji
itd. itp. - to wszystko bełkot
onomatopeje i różne dziwne pauzy w dialogach świetnie nadają się do podkreślenia takich stanów jak np. zażenowanie, wzbranianie się przed czymś, okazanie kontrastu (bohater na co dzień wygadany, ale w danej sytuacji coś tylko duka) itp itd - więc raczej rzadko wypadałoby to stosować, ewentualnie przy jednej tylko postaci, jako element jej charakterystyki i jakiejś odmienności (środowiskowej czy indywidualnej)