2
Adam Przechrzta daje przypisy merytoryczne i quasi-merytoryczne na końcu powieści i zbiorów opowiadań, podobnie Jacek Komuda.

Jeśli chcesz walnąć małą jedynkę (lub asterysk) i u dołu strony przypis: zasadniczo się tego nie robi. Nie tylko w opowiadaniach, w powieściach też. Wyjątkiem są przypisy od tłumacza.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

3
Hmm... dlaczego nie zamieszcza się przypisów? Znaczy, jeżeli autor chce, żeby czytelnik na pewno dobrze zrozumiał jego intencje albo zakłada, że czytelnik nie zna jakiegoś nazwiska z historii albo bez przypisu nie będzie wiedział o czym rozmawiają postacie... Mnie przypis wydaje się jak najbardziej uzasadniony.

Właśnie pracuję nad opowiadaniem, w którym będzie pojawiało się sporo tekstu po angielsku, z konieczności, i zastanawiam się czy stosować przypisy czy kombinować jak się da żeby znaczenie wynikało z kontekstu... Jak na razie jestem za przypisami. Mnie osobiście denerwuje gdy autor zamieści jakiś fragment w obcym języku i nijak nie da się go rozczytać - nie zawsze mam pod ręką Internet żeby sprawdzić...
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

4
Zamieszczenie przypisów? Nie widzę żadnych przeciwwskazań. Sir Wolf, dlaczego zasadniczo się tego nie robi? Mnie na przykład irytują wstawki w językach których nie znam (np po francusku), a mają jakieś konkretne znaczenie, nie są tylko pro forma.

Oczywiście bez przesady (jak ze wszystkim), niech przypisy zostaną przypisami, a nie zbędnym tłumaczeniem. Jeżeli chodzi o przypisy merytoryczne bądź quasi-merytoryczne - myślę, że słowniczek związany z, dajmy na to, specjalistycznym słownictwem użytym w tekście spokojnie można umieścić na końcu opowiadania (tylko czy takie specjalistyczne słownictwo jest faktycznie potrzebne?)

5
Sprawę niejasności i obcojęzycznych wstawek rozwiązał Sapkowski w Trylogii husyckiej przez dodanie przypisów na końcu książki. Przypisy są do konkretnych fragmentów (np. Strona i początek tekstu) ale bez odnośników w powieści. Tak więc nie szpecą stronnic (bo chyba o to chodzi) a spełniają swoją rolę.

6
Z tymi przypisami róznie bywa. Ja osoboscie wole je na stronie, której dotyczą niż poszukiwać ich na końcu ksiązki. Co prawda stosuję też przypisy na końcu książki, jednak ponieważ są to pozycje popularno naukowe - raczej odsyłam do pozycji bibliograficznych niż wyjaśnień.
Jednak uważam, ze powinny byc zwłaszcza przy wyrazeniach obcojezycznych - bo tez mnie wkurza, gdy muszę odrywać się od lektury by szukać tłumaczenia w necie
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”