"... najlepsza książka od czasów Biblii"

1
Witajcie. Może ktoś z Was wie, jakiej książki dotyczy ta historia:

Otóż pewnego razu ukazała się książka i została niepochlebnie zrecenzowana. Autor tej recenzji napisał w zakończeniu, że "gdyby w tym czasie nie ukazała się żadna inna, to byłaby to najlepsza książka od czasów Biblii". W drugim wydaniu wydawca zacytował ten fragment na okładce, tylko że w skróconej wersji "(...) najlepsza książka od czasów biblii".

Chcę napisać artykuł na swojej stronie o prawie do cytowania i powyższa historia ma być ilustracją do tego, że przytaczając czyjeś słowa nie wolno zmieniać ich sensu. Tylko nie pamiętam, której książki to do dotyczyło...
http://kursdlaopornych.pl - kurs LibreOffice

2
Z_Piotrek pisze:przytaczając czyjeś słowa nie wolno zmieniać ich sensu
chyba że mamy do czynienia z parafrazą :D
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
Z_Piotrek pisze:mam na myśli taki chamski przykład jak na górze
ojtam, ojtam, zaraz chamskie!
Człowiek własny rozum ma mieć, żeby rozpoznać, że kiedy na płocie jest napisane du***, znaczy ładna laska, to ... no, drzazgi mogą wejść
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

5
Ta historia powtarzana jest bez odniesień do tytułu książki, ani do nazwiska recenzenta. Zaczynam wątpić, czy to prawdziwa sprawa, czy kolejna "miejska historia", jakich pełno w internecie. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”