Nie raz słyszy się zwrot:
"- Jesteśmy na pełnym morzu!"
Chciałem zamieścić coś podobnego w moim tekście. Ma to brzmieć mniej więcej tak:
"- Nie ma co się dziwić! W końcu jesteśmy na pełnym ******"
No właśnie...tu leży problem. W moim tekście bohaterowie nie płyną po morzu, lecz po oceanie. Czy nie uważacie, że związem "pełny ocean" brzmi wyjątkowo głupio. Macie może jakieś propozycje co do zastąpienia tej frazy?
7
Nie wiem po co zastępować. Wyrażenie "na pełnym morzu" wg sjp pwn oznacza:«przestrzeń mórz i oceanów poza obrębem wód terytorialnych, otwarta dla żeglugi wszystkich państw». Potoczne użycie tego sformułowania jest oczywiste.
Btw.:
Dobre, eworm:D
Btw.:
eworm pisze:wpłynęli na mokrego przestwór oceanu :]
Nie, Mickiewicz:P Polecam Stepy Akermańskie:)kuba1313 pisze:To żart?
Dobre, eworm:D
8
Caroll +1
Kuba, zainwestuj w słownik frazeologiczny. Przecież niektóre sformułowania mają zupełnie inne, niż dosłowne znaczenie. Np. to, o które pytasz.
Kuba, zainwestuj w słownik frazeologiczny. Przecież niektóre sformułowania mają zupełnie inne, niż dosłowne znaczenie. Np. to, o które pytasz.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
9
Doskonale rozumiem o co ci chodzi. Lecz nie piszę tekstu dla literatów, lecz dla dzieci, którym trzeba podać wszystko jak na tacy. Rozumiem, że taki frazeologizm można zamieścić bez szkody dla tekstu, lecz napomnienie, że znajdują się właśnie na oceanie bardzo pasowało mi w tym momencie fabuły. Już dawno wybrnąłem z problemu używając pierwotnego sformułowania w dialogu i dodatkowego w kolejnym fragmencie teksu i opisu.
10
przeciętne dziecko chyba nie rozpozna różnicy między morzem a oceanem. Poza tym - czym jest ocean jak nie po prostu baaaardzo wielkim morzem?
11
A z czego dzieci się mają uczyć frazeologizmów?
- Mamo, a ty pisze, że oni wyszli na pełne morze, a przecież to ocean.
- Tak się mówi, kochanie, odejść od brzegu albo wypłynąć z zatoki to - wyjść na pełne morze, nawet jeśli to ocean.
- Mamo, a ty pisze, że oni wyszli na pełne morze, a przecież to ocean.
- Tak się mówi, kochanie, odejść od brzegu albo wypłynąć z zatoki to - wyjść na pełne morze, nawet jeśli to ocean.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy
15
Ekhem, czy ostatnim dwóm pościarkom mówi hasło "związek frazeologiczny"?
Czy macie świadomość, że taki związek ma swoje znaczenie, inne niż by wynikało ze zbitych znaczeń słów, z których się składa?
Względnie - czy zdarza się korzystać ze słowników? Jest taki fajny, internetowy...
Nie ma żadnego gdybania, czy w sformułowaniu "pełne morze" ocean jest wykluczony czy nie i nie ma na tej podstawie żadnego gdybania, czy trzeba to zamienić na "otwarte wody", "otwarte oceany" czy cokolwiek innego. I nie ma problemu czy dziecko zrozumie czy nie, rolą rodzica jest wytłumaczenie poniższego:
Czy macie świadomość, że taki związek ma swoje znaczenie, inne niż by wynikało ze zbitych znaczeń słów, z których się składa?
Względnie - czy zdarza się korzystać ze słowników? Jest taki fajny, internetowy...
Nie ma żadnego gdybania, czy w sformułowaniu "pełne morze" ocean jest wykluczony czy nie i nie ma na tej podstawie żadnego gdybania, czy trzeba to zamienić na "otwarte wody", "otwarte oceany" czy cokolwiek innego. I nie ma problemu czy dziecko zrozumie czy nie, rolą rodzica jest wytłumaczenie poniższego:
SJP pisze:pełne morze «przestrzeń mórz i oceanów poza obrębem wód terytorialnych, otwarta dla żeglugi wszystkich państw»