Latest post of the previous page:
Zasilanie awaryjne włącza się automatycznie (SZR), gdy powróci normalne napięcie to zadziała SPZ. Jeśli nie ma napięcia w sieci zasilającej w ogóle, nie zadziałają układy automatyki awaryjnego zasilania, prawdopodobnie załączą się agregaty prądotwórcze. Swobodnie wystarczą do działania lodówek, bramek i innych elektrycznych urządzeń, myślę na długie godziny. Takie agregaty w przypadku dużych sieci handlowych, wielkich sklepów to wymóg prawny, zresztą też strata dla właściciela w razie zapadów napięć albo zwarć. Poza tym wykorzystuje się teraz sztuczne źródła energii jak generatory wiatrowe, montowane przy dużych sklepach.17
Osobiście spodobało mi się, że alarm włącza co droższy alkohol - bohaterowie zwędzą po butelce Danielsa i sprawa załatwiona (bo kto by nie chciał sobie golnąć, kiedy świat poszedł w diabły
). Po dłuższym namyśle postanowiłem "zasilić" sklep ostatkami prądu z zasilania awaryjnego, wedle słów Smoke:


Sądzę, że są one logiczną odpowiedzią na pytanie "A dlaczego jest tutaj jeszcze prąd?". W każdym razie pytałem o jedno, a przy okazji uzyskałem pomoc co do kwestii z zasilaniem, o której dotychczas także niewiele wiedziałemSmoke pisze:po katastrofie włączyło się zasilanie awaryjne, jednak żadne z urządzeń nie wykazywało aktywności stąd pobór mocy był minimalny i wystarczył by utrzymać bramki w trybie czuwania

„Przekupić można każdego. Tyle, że jedni cenią się bardziej, drudzy zaś mniej.”