Caroll, dziękuję za sugestie, ale pierwszy post może był zbyt ogólny - chodziło mi tylko o to, na co odpowiedziała już olla [dziękuję

]. Poza tym wszystko raczej pasuje - po prostu mówiąc "policjant" miałem akurat na myśli policjantkę, swego rodzaju świeżynę, od niedawna na służbie - i to nie w policji kryminalnej, a w drogówce - stąd pewne zaniedbania. "Miejsce zbrodni" to też zbyt wiele powiedziane, bo to nie tyle zbrodnia, co psikus, który okazał się trochę poważniejszy w skutkach niż założyła - dlatego też zachowanie pełni ostrożności nie było tak bardzo istotne.
Thug - w sumie fragment odcisku to też niegłupia rzecz, może to wykorzystam - dzięki
