63
Ja staram się dążyć, aby takich rytuałów było jak najmniej.
Tak, aby móc pisać w dowolnych okolicznościach, jak tylko znajdę czas albo napadnie mnie wena.
Pora, miejsce, sprzęt... nie mają większego znaczenia. Mam najnowszą wersję pliku na pendrivie i potrafię i na obcym komputerze pisać.

W moim przypadku wszelkie rytuały były raczej rozpaczliwą próbą "zaklinania" weny, bądź wymówką: czemu mi idzie tak kiepsko? jeżeli nie zostały wykonane ;)

Jedyne na co teraz zwracam uwagę, to to aby nikt mi się w ekran nie patrzył... bo to mnie denerwuje strasznie :)

64
Raptor pisze:Jedyne na co teraz zwracam uwagę, to to aby nikt mi się w ekran nie patrzył... bo to mnie denerwuje strasznie :)
Oj, tak. W pracy też mi to doskwierało zawsze: "Co tam piszesz, pisarzu?" i zaglądanie przez ramię. Wkurzające na organicznym poziomie.
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

67
Ja przed pisaniem zawsze muszę sobie zrobić kawę, ale nie rozpuszczalną czy sypaną. Pozytywnie działa na mnie parzenie kawy w kafeterce, świeżo zmielonej. Podczas samego procesu jej tworzenia skupiam się tylko na tym, a więc oczyszczam umysł. Poza tym mocny zapach rozdrobnionej Arabici mnie relaksuje.

68
U mnie pojawił się ostatnio nowy rytuał, który jest cokolwiek dziwny: kiedy przepracowuję dawno napisany tekst/przerabiam go i trafiam na fragment, który koniecznie wymaga poprawek, ale w danym momencie nie mam pomysłu, jak go poprawić, zostawiam sobie komentarze na boku. Tylko, że np. zamiast napisać w komentarzu dosłownie z czym jest problem, robię jakiś wieloznaczny, przesadzony i ironiczny komentarz. Wypróbowałem to i widzę, że działa: dzięki temu, gdy przewijam tekst w poszukiwaniu tychże komentarzy, patrzę na to z innej strony i czasem spontanicznie przychodzi mi do głowy rozwiązanie.
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”