3
Ktoś się pyta o radę, jeśli nie zamierzasz nawet spróbować pomóc, to po jaką cholerę w ogóle się odzywasz? To do Domin1ka.

A odnośnie tematu... Nie znam się na tym gatunku, ale wydaje mi się, że w tym przypadku bardziej pasuje miasto wymyślone, chyba, że użyjesz sobie znanego i je hm... 'ulepszysz'. No, ten, mówiłam, że nie znam się na tym gatunku. Ale się starałam. ; )
`Zgaś moje oczy, ja Cię widzieć mogę. Uszy zatrzaśnij, ja Ciebie usłyszę.

I ja do Ciebie bez nóg znajdę drogę. I bez ust krzyk mój cisnę w Twoją ciszę.

4
Sam musisz zdecydować, czy fakt umieszczenia akcji w realnym świcie jest ważny z punktu widzenia samej akcji. To jest taka zależność.
To jest jak pytanie - z czym mam sobie zrobić kanapki do pracy?

Z tym, co ci smakuje.

Zastanów się, czy akcja wymaga udziału realnych miejsc czy nie. Jeżeli wymaga - osadzasz ją w realnym świecie, jeżeli nie, możesz sobie pozwolić na pewną dowolność ( np pomieszanie fikcji z realem, sama fikcja itp)

Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

5
Frank Black pisze:Sam musisz zdecydować, czy fakt umieszczenia akcji w realnym świcie jest ważny z punktu widzenia samej akcji. To jest taka zależność.
To jest jak pytanie - z czym mam sobie zrobić kanapki do pracy?

Z tym, co ci smakuje.

Zastanów się, czy akcja wymaga udziału realnych miejsc czy nie. Jeżeli wymaga - osadzasz ją w realnym świecie, jeżeli nie, możesz sobie pozwolić na pewną dowolność ( np pomieszanie fikcji z realem, sama fikcja itp)

Black.
To może być też jak pytanie - z czym mam Tobie (czytelniku) zrobić kanapki do pracy?

Warto pomyśleć o tym o czym mówi Black - czy akcja wymaga realnych miejsc? Możesz też podejść do tego nie od strony treści, a czytelnika. Niektórzy lubią gdy akcja dzieje się w miejscach, które rzeczywiście istnieją. Uruchamiają się wtedy w naszych mózgach mechanizmy kojarzenia i porównywania z własnymi wyobrażeniami no danym miejscu. Zwłaszcza jeśli je znamy.

Myślę, że ciekawym rozwiązaniem może być to o czym wspomniała Sparks - wziąć znane miejsce i je "ulepszyć" ale tak żeby wciąż były widoczne nawiązania do pierwowzoru.
http://pisackazdymoze.blogspot.com - Pisać każdy może... tylko jak? - porady dla piszących!
http://pisackazdymoze.appspot.com - Narzędzia do analizy tekstu!

6
Może spróbuj sposobu Grishama:
w przestrzennych realiach konkretnych miast wymyśla własne, nie istniejące w rzeczywiśtości enklawy, w których osadza niektóre wątki. Też dobrze:-)
Szuflandio, Ojczyzno moja, krasnoludowa...
____________________________________
"Mniej znaczy więcej" - L. Mies van der Rohe

7
sindbad pisze:osadzić powieść w realnym mieście (naprawdę istniejącym) czy w wymyślonym? Powieść będzie fantasy/s.f.
Jeżeli znasz jakieś realnie istniejące miasto w realiach fantasy/s.f. - nie krępuj się, użyj go. ;)

[ Dodano: Pią 25 Wrz, 2009 ]
A tak na poważniej - ja bym sugerował fikcyjne miasto, samodzielnie wymyślone i co najwyżej oparte na jakimś mieście, które istnieje w naszym świecie bądź w nim istniało. Ja, gdy sam coś piszę, nie kłopoczę się za bardzo z wymyślaniem nazwy miasta - jest ono zwykle tylko tłem wydarzeń i nie ma większego znaczenia, czy nazywa się Pipidówek czy Warszawa. Jeżeli miasto pełni u Ciebie właśnie rolę tła - nie ma co się przemęczać i wymyślać wszystkiego, co z nim związane. Jeżeli zaś ma bardziej centralną funkcję - sugeruję je dokładnie opracować (ale raczej nie polecam używać relanie istniejących miast - chyba, że naprawdę tam BWZ [byłeś, widziałeś i znasz]).
Przepraszam za post pod postem ale dopiero po chwili wpadło mi do główki, że mógłbym coś konkretnego napisać w odpowiedzi zamiast tylko być złośliwym. ;)

[ Dodano: Pią 25 Wrz, 2009 ]
O, fajniście - samo dodaje tekst do poprzedniego posta. :) Miłe rozwiązanie.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

9
Nazwij to miasto Relanium. Będzie wystarczajaco realne lecz i nie istniejące naprawdę.
:)
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron