Jak napisac esbeka?

1
Problem jest następujący - w opowiadaniu ma pojawić się nic mniej, ni więcej, tylko esbek, gestapowiec, agent tajnej policji. Taki bardzo na serio. Mniejsza o to, który konkretnie totalitaryzm go wysłał, mam za to problem, jak go napisać. Ma ktoś pomysł, jak przedstawić takiego (ewidentnie niemiłego) pana? Co więcej, pan funkcjonariusz będzie raczej rozbudowaną postacią, głównym bohaterem. W związku z czym opis typu: "on jest bardzo zły i torturuje ludzi" nijak nie wystarczy (no i jest dość dziecinny :? ).


Domyślam się, że pomocny może być "Sługa Boży" Piekary, ale miast książek interesują mnie bardziej wasze wyobrażenia - jaki to jest człowiek? Dlaczego jest tym kim jest? Czemu to robi?

Jasne, że wymyślić to to moja działka. Ale chętnie powitam wszelkie sugestie.

2
Blokuję ten temat do czasu zapoznania się z regulaminem Forum.
Serdecznie pozdrawiam.

Black.
:D
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

3
Nadal zablokowane? Bo nie widzę kłódki?

A jak nie widzę... to wchodzę.

Temat kurde bardzo ciekawy. Moim zdaniem rozwalają takie postacie, które wydają się być dobre, niewinne, fajne, dowcipne a w gruncie rzeczy... uuu... są bardzo bardzo złe.
I to byłoby bardzo fajne poczytać o takim fajnym, swojskim facecie, z którym czytelnik mężczyzna poszedłby na piwo a kobieta do kina, ale z czasem cczytelnik orientuje się bach, bach, że to taki kolo, co niemowlętom główki o mur rozbija - i to powinno być tak, że aż chce się rzygać, zrozumiawszy ten ogrom zła, co drzemie nie w diable, nie w złym najeźdźcy z kosmosu ale w każdym z nas.


Revis-Edit: Zapomniałem powiedzieć - odblokowane.
Ostatnio zmieniony śr 25 lis 2009, 13:36 przez zuzanna, łącznie zmieniany 1 raz.
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat

Re: Jak napisac esbeka?

4
Pomysłu na twój pomysł nie mam :)
Mogę ci tylko polecić pewną książkę.
Mianowicie: "Ewangelia według kata" - Arkadij i Gieorgij Wajner
Tam bohaterem jest profesor prawa, były oficer MGB, który opowiada o swojej przeszłości.

Napisane w pierwszej osobie, daje niezły ogląd na taki typ bohatera.

5
Nie kopiuj już istniejących postaci. Sięgnij po literaturę faktu:

S. M. Jankowski, "Karski"
A. Pacewicz, "Moczarski"
Gross, "W czterdziestym nas matko na Sibir wysłali"
Litwinienko, "Wysadzić Rosję"
Politkowska, "Rosja Putina"
Seierstad, "Dzieci Groznego"
Arct, "Niebo w ogniu"

I stwórz swojego bohatera, opierając się na prawdziwych bezpiekowcach wszelakiej maści obecnych w tych książkach.

PS Jeśli przekręciłem któreś nazwisko, autorów serdecznie przepraszam.

[ Dodano: Czw 26 Lis, 2009 ]
No tak, oczywiście, że się pomyliłem. Autorka biografii Moczarskiego ma na nazwisko Machcewicz.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

6
zuzanna, qF3r, Sir Wolf, dzięki za odpowiedzi, bardzo się przydały podczas tworzenia postaci. Opowiadanie będzie powstawać jeszcze długo (choćby przez żelazną zasadę miesiąca odleżenia tekstu, zresztą będzie raczej długie), ale wiem już, czego oczekujecie od postaci esbeka... i postaram się, by było zaskoczenie i by właśnie nikt nie znalazł swoich pomysłów w nim :mrgreen:
Jeszcze raz dzięki.

PS. Żeby być uczciwym - zadałem to pytanie na tym i jeszcze kilku forach fantasy i literackich (żeby wiedzieć, czego nie pisać). Wszędzie przyjęto mnie życzliwie i wyjaśniono, jak sobie wyobrażają esbeka, poza... forum Fahrenheita, gdzie zjechano mnie do ziemi za brak pomysłów i lenistwo. Bez komentarza. :?
Pochodzę z północy, z ludu o prostych zasadach. Przyświecał im jeden cel, aby zabijać, bo zabijając stajesz się lepszy w zabijaniu i znów zabijasz, a przerywając ten cykl zazwyczaj umierało się.
("Sah", Sir Vodalin)

7
Ale bądź ostrożny. Niech ten esbek będzie realistyczny - jeśli nie w kategoriach obiektywnych, to niechże chociaż przystaje do realiów świata przedstawionego.

Oprócz tego: do usług.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron