Latest post of the previous page:
Ja teraz pisze opowiadanie, w której dobry bohater staje się zły. A mimo to czytelnik czuje do niego jeszcze większą sympatie. Takie jest moje założene. Ale zgadzam się, zalezy jak jst napisane. Choć ja czesto zwracam uwagę na psychologiczną stronę bohatera. Jeżeli jest on jakimś gangsterem, który przed śnadaniem kogoś sobie zabija, to nie uwierzę nikomu, że może stać się dobry tylko dlatego, że jakaś laska, w której się podkochuje go o to poprosiła. To tylko taki przykład17
ohh, wszystko jest możliwe! jeśli odpowiednio przedstawisz jego miłość, zbudujesz odpowiednie wydarzenia - jeśli ona zagrozi, że odejdzie itd itp, a on z trudnościami, ale jednak przestanie zabijać... wszystko się da zrobić wiarygodnie. trzeba tylko dobrze "kłamać" 

It's not easy, but it is simple.
18
Pomysły o przemianie wewnętrznej głównego bohatera - jakże wspaniałe.
Przelanie tego na word'owski papier - to może okazać się diablo trudniejsze. Może zamiast nawijać "ja mam zamiar zrobić to tak i tak, fajnie będzie??", po prostu zasiądźcie do pisania i przedstawcie historię publiczności?
I nie próbujcie nawet zadawać pytań w stylu "czy przemiana bohatera z tego w takiego to dobry motyw do powieści?", bo odpowiedź nasuwa się sama i chyba zbędnym jest marnowanie czasu na jej wklepywanie.
Temat uważam za bezwartościowy. Miłego wieczoru.
Przelanie tego na word'owski papier - to może okazać się diablo trudniejsze. Może zamiast nawijać "ja mam zamiar zrobić to tak i tak, fajnie będzie??", po prostu zasiądźcie do pisania i przedstawcie historię publiczności?
I nie próbujcie nawet zadawać pytań w stylu "czy przemiana bohatera z tego w takiego to dobry motyw do powieści?", bo odpowiedź nasuwa się sama i chyba zbędnym jest marnowanie czasu na jej wklepywanie.
Temat uważam za bezwartościowy. Miłego wieczoru.
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons