Pytanie do speca

1
Mam takie pytanie:
Piszę opowieść, w której występują pewne maszyny latające (zmyślone). I mam problem z pewnym szczegółem technicznym: czy do stabilizacji lotu tej maszyny (zasada działania podobna do samolotu odrzutowego) można wykorzystać żyroskop? Czy żyrokompas? Chodzi o urządzenie, które będzie pozwalało pilotowi na szybkie ustalenie orientacji w przestrzeni ( gdzie niebo a gdzie ziemia, odchylenie od zamierzonego kierunku lotu itd). Czy to urządzenie będzie odpowiednie?
W płucach mych jest dym
W sercu mym jest śmierć
W oczach mych jest lęk
W żyłach płynie rtęć

2
Jeśli dobrze zrozumiałem twoje pytanie to (bardzo, ale to bardzo ogólnie):
System o który ci pewnie chodzi to IRS.

IRS to bezwładnościowy system nawigacyjny, składa się z akcelerometrów i żyroskopów, z elementów dekodujących informacje (wyliczających konkretne wektory etc) oraz z elementów przetwarzających (wyliczających konkretną szybkość, położenie względem danego fixa). Jest to absolutna podstawa. System ten jest kalibrowany przed pierwszych ruchem maszyny, mierzy każdy późniejszy i na tej podstawie oblicza między innymi: szybkość statku względem ziemi, kursy: rzeczywisty i magnetyczny, pozycje statku.

Oczywiście, współczesne statki powietrzne mają zintegrowane systemy zarządzania lotem, odbierają one informacje jeszcze z innych czujników, analizują je i łączą ze sobą i wyświetlają pilotowi w czytelnej postaci.
Dodając do systemu IRS informacje o TAS możemy np wyliczyć prędkość wiatru.

Należałoby też nadmienić, że w dobie RNAV latanie za pomocą samego IRS byłoby niemożliwe.
Tak naprawdę to nie pilot leci, tylko FMS na podstawie wprowadzonych do niego wcześniej informacji i informacji, które otrzymuje z reszty czujników (pitot, radiokompas, etc).
Powód? Robi to dużo dokładniej niż pilot, a przy tym oszczędza paliwo, wydłuża żywotność silników, zmniejsza stres poszycia etc etc.
Podobnie zresztą jest np. z lądowaniem... jesli kiedykolwiek mieliście lądowanie we mgle i biliście brawo, to najpewniej biliście je komputerowi...

Ale wiesz co?
Robisz fikcje nie?
Olałbym to wszystko i wymyślił jakiś swój własny fajny system ;P

Jak to fantasy to bazuj na gwiazdach, magiczne oko patrzące w gwiazdy i mówiące pilotowi gdzie jest ;)
- Te oko, gdzie jestem?
- Ehm no... PULL UP! PULL UP!

Jakbyś miał jakieś pytania to pisz...

3
Hehe magiczne oko co? :P Dzięki, ale to nie ta bajka. Pozostanę chyba przy zwykłym żyroskopie. Maszyna jest zmyślona to chyba nikt się nie doczepi jak pominę szegóły budowy a podam tylko istotne dla akcji parametry.

Dziekuję za wyczerpujące wyjaśnienia, sprawdzę to i postaram się dowiedzieć czegoś więcej o tym co napisałeś, bo to dla mnie czarna magia :(
W płucach mych jest dym
W sercu mym jest śmierć
W oczach mych jest lęk
W żyłach płynie rtęć

4
Yhm. Więc jednak chyba źle cie zrozumiałem.
Jeśli nie chcesz podawać informacji co jest "pod maską" to:

Chodzi o Sztuczny horyzont. W skrócie ADI.
Z benka 737NG http://aviafilms.com/photos/737adi.JPG
Po środku na zdjeciu ADI. Różowy krzyżyk na ADI to FS (Flight Director), pokazuje jak lecieć, żeby utrzymać żądane parametry lotu dla nawigacji lateralnej, wertykalnej oraz szybkości.
Dodatkowo:
Na górze tryby FMS( od lewej: parametry pracy silnika, prędkość z CDU [wpisana przez pilota w komputer], nawigacja lateralna z CDU, autopilot włączony. Po lewej taśma IAS (prędkość według ciśnienia dynamicznego), pod nią prędkość względem ziemi.
Różowa kaka po lewej to wyznaczona szybkość. Czerwona prędkość krytyczna (dla danej konfiguracji).
Gdyby jeszcze wysokość była dodatkowo brana z CDU mielibysmy dodatkową informacje VNAV.

Pokazany wyświetlacz podobnie jak inne wyświetlacze jest konfigurowalny zależnie od zamówień.
Przy różnych fazach lotu mogą pojawiać się na nim różne informacje (jak wysokość radiowysokościomierza, którą odmierzali piloci z tutka...)

5
Nooooo :D to mi teraz pomogłeś. O coś takiego właśnie mi chodziło. Sztuczny horyzont pasuje idealnie. Przypominaja mi się filmy, w których piloci odczytywali położenie względem ziemii z takiej biało-niebieskiej kuli za szklaną tarczką, o ile dobrze pamiętam :P To mogę zabrać się za dalszą część bo mi to spokoju nie dawało
W płucach mych jest dym
W sercu mym jest śmierć
W oczach mych jest lęk
W żyłach płynie rtęć
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”